nicola555

 
Rejestracja: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Punkty177więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 23
Ostatnia gra

lipcowy poranek

cóż tak rano mnie obudziło
co tak upajająco pachniało
gdzieś w oddali coś kwiliło
tak było ciepło i miło
o tak wiem,juz wiem
to lipcowy poranek zakradł się po cichu
musnął po skroniach radosnym dotykiem
obudził figlarne chochliki
nic mi nie pozostało,tylko uśmiechem dzień powitać
obłoczkom na niebie pięknie się ukłonić
drzewom pomachać dłoniom
wybiec na łąki i gonic,gonic marzenia
gnać w oszalałym pędzie
nad rzeką przystanąć chwile
obmyć różowe policzki
powiedzieć cześć malutkim rybkom
a boćkowi co dumnie nad brzegiem kroczy
niech się nie boczy...
kiedy zwinnej zielonej żabki nie złapie
niech pobawi się lepiej ze mną w berka przez chwilę
zobaczy jak będzie mile...
cuda we mnie drzemią lipcowe
jestem tu rankiem wśród srebrzystej rosy
lipcowy poranek mnie upaja
zapowiada przygody...
a może to dziś spotkam Cię tu nad rzeka
w porannej mgiełce w wysokiej trawie
skradniesz mi całusa i serce
a ja nie będę protestowała
zatopimy się w sobie bez reszty
a lipcowy poranek zmieni się w noc
i nastanie kolejny poranek...
i tak już przez lata...
kolejne lipce będą nas motywowały
porankami i nocami...
Obraz znaleziony dla: lipcowy poranek
Obraz znaleziony dla: lipcowy poranek
Obraz znaleziony dla: ja i ty w wysokiej trawie i pocalunkiObraz znaleziony dla: pocalunki






mazowsze

tu pod mazowieckim niebem dorastałam
jako mała dziewczynka do dziadków przyjeżdżałam
tu mieniły się pola pełne pszenicy ,żyta i kąkolu
tu świerszcze grały i ptaki tak wesoło śpiewały
tu małe kocięta baraszkowały
a pieski swymi szorstkimi ozorkami po buzi lizały
tu pachniały bzy i lipy
upajającym zapachem zniewalały
a noce ,noce...wręcz wymuszały nie spanie
tylko w arie słowika się wsłuchiwanie
dziś wspomnienie ,dziś żal mi tych lat
i żal tych co odeszli w dal
z białej mgły wyłania się nie raz kochana twarz
ale czy tak jest czy tylko figle płata mi czas?
dziś na pewno wiem...
kiedy kładę się spać że...
świat to gorzko-słodki smak

Obraz znaleziony dla: pod mazowieckim niebem
Obraz znaleziony dla:  zyta i kakole
Obraz znaleziony dla: wspomnien czar

Obraz znaleziony dla: swiat to gorzko slodki smak



 


ach życie

mój lipcu owiany w mgieł tajemnice
znowu jesteś...szczęście odnalezione
pytania i odpowiedzi
aromat mocnej kawy na śniadanie
szczęśliwy los złapać rękoma
przytulic,objąć nie wypuszczać wcale
złym snom fakturę wystawić
dylematy w pudełka zapakować
gorszy kawałek życia pogrzebać
głęboko schować
i kiedy ranek wstanie
usłyszę śpiewne wołanie
szumem fal mnie wołać będziesz
krzykiem mew
deszczu kropel szeptem
moim imieniem
i obudzi się serce,ożyje
ukojeniem jak miękkim szalem się okryje
nadzieja i wiara
moc i siła
tak jest i było
i niech będzie po wsze czasy
nie potrzebne nam już
żadne życiowe ambarasy






ku marzeniom

czemu noc niepokojem pachnie
demonem zagląda w oczy
cichym szeptem zegara minuty odmierza
jak by dwa światy się otwierały
jestem światłem,nie zgub mnie
nocny wędrowcze pilnuj się mnie
czy wiesz o czym opowiada deszcz
w nocny czas
                       kto wie
moje życie jak melodia katarynki
                       kręci się i kręci
                       nie ustaje
jestem niewolnikiem marzeń
całe życie wspinam się i wspinam
wdrapać chce się na szczyt
w miłosnych uniesieniach wymawiane słowa
wołanie w ciszę,wracanie
co powiedzą ci co przyjdą po mnie?
czas mija
a ja dziś właśnie chcę być szczęśliwa
w modlitwie do anioła powiem całkiem serio
                         że już nie chcę żyć bez Ciebie
ust uśmiechem się przystroję
smutki skrzętnie powyrzucam
no i wolna poszybuję
ku marzeniom hen wysoko










jedno slowo

pachnę latem i kropelkami rosy
lekką peleryną mgły okryta
pod nią nagość przebija
we włosach jaśminy i bzy
truskawkami usta wymalowane
ciało w nurtach rzeki obmyte
ocieka pragnieniem
dotknij a poczujesz ekstazę i obietnicę
lekko drgają dłonie w dotyku
budząc burzę zmysłów
nie liczmy czasu...
zatrzymajmy chwile
płomienie nadziei rozpalmy
wieczorne serenady i Twoje dotyki
uwodzicielski głos i ciepło które pali
kusisz jak wąż oplatasz me ciało
nasze siódme niebo...
i list sercem pisany
w blasku dnia i mrokach nocy
nie zginiemy już nigdy
nie zgubimy się w milczeniu
na nic zakusy diabła podstępnego
jak i podszepty jego
nie chcemy pożegnań i tęsknoty
w naszych ogrodach pamięci
tylko dobro promujemy
moje serce nadal bije dla ciebie
i niech tak zostanie
miłosny szept w krzyk się zrodzi
i wykrzyczymy światu całemu
tylko jedno słowo
a ono moc i siłę posiada
Ty go znasz i ja też...
więc na trzy krzyczmy razem ja i Ty...