mój lipcu owiany w mgieł tajemnice
znowu jesteś...szczęście odnalezione
pytania i odpowiedzi
aromat mocnej kawy na śniadanie
szczęśliwy los złapać rękoma
przytulic,objąć nie wypuszczać wcale
złym snom fakturę wystawić
dylematy w pudełka zapakować
gorszy kawałek życia pogrzebać
głęboko schować
i kiedy ranek wstanie
usłyszę śpiewne wołanie
szumem fal mnie wołać będziesz
krzykiem mew
deszczu kropel szeptem
moim imieniem
i obudzi się serce,ożyje
ukojeniem jak miękkim szalem się okryje
nadzieja i wiara
moc i siła
tak jest i było
i niech będzie po wsze czasy
nie potrzebne nam już
żadne życiowe ambarasy
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra