...bawi was hazard na niby tu na GD....czy może lubicie ten dreszczyk emocji jak najbardziej za jak najbardziej realne pieniądze....?
Zakupy na bani ;)
Takie pytanie zalęgło się w mej głowie i trwa od kilku dni.
Net stwarza nam możliwości kupowania bez wychodzenia z domu.
Jaką najgłupszą, najniepotrzebniejszą rzecz kupiliście pod wpływem czegokolwiek?
Śmiało, to nie średniowiecze ;)
Zacznę od siebie ( czy to szczerość, czy już ekschibicjonizm, a może szczery mamtowdupizm?).
Otóż na dużej bani, gdy goście już poszli, gdzie wydawało mi się, że jestem absolutnie trzeźwa, lotna, rześka, dowcipna itd.
to poczyniłam zakup internetowym w s.e.x shopie takiego dildo, że krowę by mogło zadowolić.
Paczka przyszła po kilku dniach, rozpakowałam i poczułam strach w czystej formie. W skrócie --->WTF ????
Muszę przyznać, że zanim sobie przypomniałam zakup, to śmiałam się do łez, do posmarkania i prawie do posikania.
Oddałam, bez żalu ;)
Przyszłość
Między mną a Tobą Przyszłość
Usiadła na chwilę
Choć wpatruje się uważnie
Nic dostrzec nie mogę
Przyglądam się Tobie uważnie
Usta wilgotne
I serce które mocno bije
Lecz siebie odnaleźć nie mogę
Ukladam swoje myśli z pytaniem
Które na samo dno ułożyć?
Może kolorem zaznaczyć te ważne
Na przykład czerwonym...
Ten kolor wiadomo,oznacza miłość
Moja leśna ścieżka do nieznanych
Miejsc doprowadziła
Dziś są smutne i szare
Lecz kiedyś znowu tu kwiaty zakwitną
Te które najbardziej kocham
Maki polne i bławatki
I ptaki znów śpiewać będą nad głowami
Dziś odleciały w nieznane
Podobnie jak i my życiowe dramaty
Lecz wiadomo że
Po nocy najbardziej ciemnej
Jasny dzień nastaje
Słonko wesołe zajrzy do okna
Być może i nas tam zastanie?
Dziś pytanie pozostaje
Bez odpowiedzi
????Mila nutka
https://youtube.com/playlist?list=RD_1MnmVjZ__Y&playnext=1
Ambitendencja czyli ambicośtam 2
Równoczesna sprzeczność dążeń.
To kolejne ludzkie dziwactwo. Kolejny zbiór sprzeczności, który może przerażać albo i fascynować. Coś, co jak orientalna przyprawa dodaje jeszcze aromatu słowu „tajemnica” w odniesieniu do człowieka. To jakbyś nosił w sobie „obcego”, który czasami przejmuje stery. Tak, to taki swoisty rodzaj opętania! ;)
Idziesz do dentysty wyleczyć zęba, a ten duch nieczysty miota tobą na wszystkie strony, żeby tylko nie usiąść na fotelu! Albo umawiasz się na rozmowę z interesującą osobą, czując, że zapowiada się ciekawa znajomość, a ten demon nie pozwala ci niczego powiedzieć o sobie. Wsiadasz do rollercoastera, żeby się dobrze bawić, a w najciekawszych momentach on przejmuje władzę i zamyka ci oczy…
Masz to w sobie? ;)
Stosunki trącane
Namiętna gąska trąca bociana
Bo chciała dostać z samego rana
Bocian niechętnie głową swą kręci
Bo rano nie ma na kuper chęci
On o północy robi trącanie
Wtedy gdy dla niej najlepsze spanie :)
Jeden z powodów FOCHA :) Więc kiedy jest najlepszy czas na trącanie i czy to ma być maraton czy raczej szybki numerek ?
( Po ) myśli ...
Ktoś. Jest, żyje ...
Wyjątkowa / y, zwykła / y ...
Niezwykła / y ...
W sercu i myśli ...
We wspomnieniu i marzeniu ...
W oczach odbiciu ... W życiu ...
Paulo Coelho - "Podręcznik wojownika światła" cz 2
*"Wojownik światła nigdy się nie spieszy. Czas pracuje na jego korzyść, a on uczy się poskramiać swoja porywczość i skłonność do pochopnych działań. Posuwa się do przodu powoli, ale stanowczo. Wie, ze uczestniczy w ważnym momencie dziejów i ze nie uda mu się zmienić świata, dopóki nie zmieni siebie. Pamięta słowa Lanzy del Vasto:"Potrzeba czasu, by rewolucja mogla zapuścić korzenie". Wojownik nie zrywa niedojrzałego owocu."
*"Wojownik światła często traci nadzieje.Wydaje mu się, ze wygasł już w nim na zawsze wewnętrzny ogień. Całymi dniami i nocami tkwi w tym przeświadczeniu i nic nie wzbudza w nim entuzjazmu. Przyjaciele mówią: "Może jego walka dobiegła już kresu?". Wojownik czuje ból i wstydzi się słysząc te słowa, ponieważ wie, ze nie osiągnął jeszcze tego, co zamierzał. Lecz jest uparty i nigdy nie wyrzeka się swojego powołania, walczy dalej. I wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewa, otwierają się przed nim nowe możliwości."
*"(...)wojownik wybiera pewien sposób bycia, ma dość pokory, by przyjąć pomoc i słucha rad. Odpowiedzialny wojownik, to wcale nie ten, który dźwiga na swoim grzbiecie brzemię całego świata, ale ten, który nauczył się rozpoznawać wyzwanie danej chwili."
*"(...)Wobec zdrady jest bezlitosny,ale nigdy się nie mści: wystarczy by oddalił wrogów ze swego życia, walcząc z nimi nie dłużej niż to konieczne. Wojownik nie usiłuje być kimś. On po prostu jest."
*" Wojownik światła potrzebuje czasu dla siebie. Poświęca go na odpoczynek, rozmyślania, kontakt z Dusza Wszechświata. Nawet w największym ferworze walki znajduje czas na medytacje. Czasami siada, odpręża się i pozwala, by sprawy toczyły się własnym torem. Patrzy na świat oczami widza, nie usiłuje być ani lepszy, ani gorszy - poddaje się bez oporu nurtowi życia. I po trochu wszystko, co wydawało się skomplikowane, staje się proste. A wojownik jest szczęśliwy."
*"(...)Wszechświat działa na podobieństwo alchemii:"dissous et coagule.", jak mawiają mistrzowie. "Rozpraszaj i skupiaj swoja energie zależnie od sytuacji". Sa chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. Wojownik potrafi to rozróżnić."
*"(...)Wojownik zna wagę słów. Zawsze ilekroć opowiada o swoich marzeniach, traci jakąś cząstkę energii potrzebnej do zrealizowania tych marzeń. A mówiąc zbyt dużo podejmuje ryzyko, ze wyczerpie cała energie niezbędną do działania. Wojownik światła zna moc słów."
*"Pewnego dnia, bez żadnej wiadomej przyczyny, wojownik odkrywa, ze nie walczy już z tym samym, co niegdyś, zapałem. Wprawdzie nadal wykonuje wszystko tak jak dawniej, jednak każdy gest wydaje mu się pozbawiony sensu. Pozostaje tylko jedno wyjście - nadal prowadzić Dobra Walkę.(...) Wojownik skupia uwagę na walce i obstaje przy swoim, nawet wtedy, gdy wszystko wydaje mu się jałowe."
Białe łabędzie
Dumne, wyniosłe,bielą nieskalaną
Przysiadłam na ławce nad stawem
Patrzę ciekawie ... łabędzie
One na całe życie związane
Kiedy jedno odchodzi,drugie
Do końca zostaje samo
Z ludźmi nie zawsze tak bywa
Choć miłość prawdziwa
Lecz życie trudne samemu
W chwili gdy spokój się poczuje
Zapisze te zdarzenia,najpiękniejsze chwile
Uwiecznie słowem,niech kiedyś przeczytają
Szczęście od losu dostałam
Czas to jak mówią ...pieniądz
Choć tych nie liczę
Czemu tak mało na życie się dostaje?
Są w życie piękne chwile
Lecz one za szybko mijają
Zostaje tęsknota,cisza dzwoni
Zmęczony umysł nie umie myśleć poprawnie
Jest noc,doczekać poranka
Pytanie jedno...czy warto?
Blady świt budzi się po nocy
I ptak nieśmiało śpiewa
Delikatne ciepło czuję
Ach to kot, jego mądre oczy
Wpatrują się we mnie
Dopomina się pieszczoty
Nie myśli rezygnować
Wtula się bardziej i bardziej
Ciepło i mruczenie spokój budzi
Leczy rany...
Choc bez słów to jest ,ale czuję
Jak miód wlewa się na moje serce
Faceci strzelają FOCHA
Dziwi mnie ten narastający ostatnio trend..
My kobiety jesteśmy w tej dziedzinie mistrzyniami, ale zaczynam się bać że to mistrzostwo zostanie nam odebrane :)
Co więcej, jak tak dalej pójdzie to zostanie nam odebrany ten szczególny czas "okres" ! I wszystkie związane z nim przywileje..Bo Was też zacznie zalewać krew.
Co się z Wami faceci dzieje? Zrobiliście się delikatni jak wydmuszki.
Mam nadzieję że to tylko chwilowe, jak zmiana klimatu albo krótka jelitówka, bo inaczej będziemy musiały przeszczepić sobie jaja, a Wielkanoc nie może przecież trwać cały rok..:)
Wszystkiego dobrego po Świętach..:)