nicola555

 
Rejestracja: 2008-08-05
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Punkty177więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 23
Ostatnia gra

Taka nasza kraina

Kwiaty są jak najpiękniejsze wiersze
Codziennie rano wychodzę do ogrodu
Odurzona zapachem układam strofy ,zapisuje
Zakochują się w barwach bardziej i bardziej
Zmysły są pełne wzruszeń
Natura daje nam tyle pięknych obrazów
Pomarz ze mną razem
Razem pójdziemy do Ogrodu
Nauczę Cię patrzeć oczami duszy
Rozumieć będziesz każdy krzew i najmniejszy krzaczek
Kiedy przyłożysz ucho do brzozy białej
Usłyszysz o czym śpiewa
Gdybym mogła porwała bym Cię w mój świat
Odjęła bym sobie a Tobie dodała lat
Nasz świat ...wiesz w nim nie byłoby wad
Znasz mnie i wiesz
Zdolna jestem do wszystkiego
W naszym świecie nigdy nie byłoby nudy
Rutyna by nie gościła
Codziennie z plecaka pomysłów szalonych
Jeden bym wydobywała
Zawsze bym Cię zaskakiwała
Jesteśmy domatorami więc nasz dom
To przystań dla ducha
Dla zmysłów też będzie używanie
Bo kto zdecyduję się ze mną na związanie
Choć to niebezpieczna sprawa ale...
Dla tego jedynego mogę być...
Ej ciii...nie  wyjawie nic Ci...
https://youtu.be/xWZoL_P1aX0


Wibracje losu

Przypadek poznania
Przypadek rąk podania
Czy przypadek zakochania?
Czy wiesz jak smakuje wiatr po burzy?
Czy wiesz jak słonko grzeje gdy się cieszy
Wszystkiego się dowiesz gdy pokochasz
Już nie będziesz pytała ...
Odpowiedź sama będziesz znala
Zanim to się stało serce moje drzemalo
Kiedy głos Twój usłyszałam... wiedziałam
Niezbadane drogi życie szykuje
Ja za tą pięknie dziękuję
Wpisałam ją sobie w mój życiorys
Ozdobiłam kolorowymi szlaczkami
Pięknymi kwiatuszkami
A kiedy sny o Tobie budzą mnie
Pośrodku nocy...
Nie chcę się budzić bo...
Jesteś tak blisko
Dotykam włosy
Delikatnie paluszkiem
Kontur ust obrysowuje
Jak motyl lekko ciało Twoje poznaje
Szepczac...jest mi Ciebie tak mało
Wiem że już zawsze teraz tak będzie się działo
Mało,mało,mało...
https://youtu.be/4CiuW7p3dh8

Zawsze nocą

Nie zakazuj mi kochać
Wieczór jeszcze taki młody
A w szklance alkoholu już brak
Napij się myślałam...
Zniknie świat
Lecz on dalej pędzi,gna
Już nie wiem w którym miejscu jestem ja
Nie zakazuj mi płakać...wiesz
I tęsknić nie zakazuj mi też
A życie płynie dalej...
Co karą a co darem jest?
Wiem że są rzeczy których żaden czas
Nie zmieni i nie zabierze
Wokół mnie tak życie jak i śmierć
Za szybko żyjemy...
Nieraz co ważne wypuszczamy z rąk
Choć wiemy że zawrócić się nie da
I to właśnie jest bieda
Czy powiedzieć nie
Czy krzyczeć tak
Napraw mnie, poceruj ,naszyj łatki
Cierpliwością mnie utulaj
Jeśli jest na moją chorobę lek
Nie podawaj mi go
Ja do ostatniego tchnienia
Chcę pamiętać że kochałam Cię...
https://youtu.be/afNVzGy1tGo

Niosę to ciepło,ten głos

Jest we mnie milczenie
Które usta zamyka, choć serce się wyrywa
Są też chwile gdzie pustka się błąka
Spowiedź przed Bogiem... pamiętam
Byłam biedną, zagubioną nastolatką
Było mi źle po śmierci rodziców
Nie chciałam niczyjej litości
Harda zamykałam się w swoim świecie
Tam było miejsce na płacz
Poduszka powiernicą mi była
Kiedyś zawędrowałam do Łazienek Królewskich
Często to robiłam
Tam miałam taki kącik gdzie wiewiórki karmiłam
Wtedy nic dla nich nie miałam
Zamyślona siedziałam z dylematem
Jak żyć ,czynsz zapłacić ,kupić jedzenie
Pustka, nie miałam żadnego pomysłu
Nagle z letargu głos mnie wyrwał
Spojrzałam...
Taka szczuplutka,malutka staruszka stała
Uśmiechała się do mnie
Spytała...
Czemu jesteś smutna?
Pewnie głodna jesteś?
Nic nie odpowiedziałam
Zaczęła szperać w takiej stareńkiej torbie
Po chwili podała mi zawiniątko
Zachęcała,jedź...
Szybko rozpakowałam to zawiniątko
Pamiętam do dziś smak zwykłej bułki
Z masłem i z czymś słodkim
Była to najwspanialsza bułka świata
Do dziś smak jej czuję
Podziękować chciałam ale
Staruszka zniknęła
I wtedy postanowiłam
Że już nigdy głodna nie będę
Powoli wychodziłam na prostą
A dziś czuję taką potrzebę w dowód wdzięczności
Dla nieznajomej staruszki
I jej pomocnej dłoni
Pomóc komuś kto wart jest wsparcia
I pomocy...
Jest to we mnie
I nie spocznę póki sił
A może spotkam kogoś podobnego
Do mojej bezimiennej staruszki
Łagodny ,cichy ,przemiły głos
I ciepło bijące od całej tej postaci
Niosę ten obraz już długi czas
I nieść nie przestanę po kres...
Aż spełnię to co we mnie jest...

https://youtu.be/tUCVn4PswG0


Oddycham chwilą

Nie ma nazwy dla tej chwili
Tej jednej...znasz ją
Całość w części podzielona
Twarz bez maski
Już ukrywać nic nie muszę
Labirynt chaosu... czas iść po swoje
Wiatr w szumie drzew śpiewa
Ktoś zapukał do drzwi...
Któż to?
Ja nikogo nie czekam
Zegary stanęły, nie biją
O powrocie sen śniłam
Serce pijane...
Jak alkoholik w mirage słowa
Zagubiona ja...
Obłoki wysyłam do Ciebie
Spójrz jak płyną
Płacz jak nad zerwaną pajęczyny nicią
Deszcz okrasza mój smutek
Chłody tańczą w winie spraw nie zbadanych
A ja patrzę na ten taniec
Zadając pytanie
Czy przeklinam to
Czy ślę podziękowanie?
To zatrucie tęsknoty
Jakże mi znane
Życie nie zatrzyma się
Płynie...
Być może nie mam już sumienia
Czy ja jestem winna
Złu tego świata?
Przykleję plaster co zostawiłeś mi
Może mniej będzie bolało?
Może jak jutro wstane
Choć trochę żyć się będzie chciało?
https://youtu.be/a6Y3bqkdhnI