Tej jednej...znasz ją
Całość w części podzielona
Twarz bez maski
Już ukrywać nic nie muszę
Labirynt chaosu... czas iść po swoje
Wiatr w szumie drzew śpiewa
Ktoś zapukał do drzwi...
Któż to?
Ja nikogo nie czekam
Zegary stanęły, nie biją
O powrocie sen śniłam
Serce pijane...
Jak alkoholik w mirage słowa
Zagubiona ja...
Obłoki wysyłam do Ciebie
Spójrz jak płyną
Płacz jak nad zerwaną pajęczyny nicią
Deszcz okrasza mój smutek
Chłody tańczą w winie spraw nie zbadanych
A ja patrzę na ten taniec
Zadając pytanie
Czy przeklinam to
Czy ślę podziękowanie?
To zatrucie tęsknoty
Jakże mi znane
Życie nie zatrzyma się
Płynie...
Być może nie mam już sumienia
Czy ja jestem winna
Złu tego świata?
Przykleję plaster co zostawiłeś mi
Może mniej będzie bolało?
Może jak jutro wstane
Choć trochę żyć się będzie chciało?
https://youtu.be/a6Y3bqkdhnI