niekochany

 
Rejestracja: 2008-10-29
"Kiedy następnym razem zaczepisz mnie choćby o milimetr pomyśl o dniach w których będę szukał spokoju"
Punkty300więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 700
Ostatnia gra
Bingo

Bingo

Bingo
9 godzin temu

Paranoje we dwoje

Czekam aż ...
Przemyślenia zatopione w Twym oddechu
Blaskiem oczu przebiją serca moment
Uczczony chwila zbliżenia

Czekam aż ...
Myśli, które mam ukryte głęboko
Staną się rzeczywistością
I nie będą tylko chwilą ...zapaści...

Wariuję kiedy...
Bratasz oddech na odległość palców
Budząc w moich źrenicach demona
0dliczającego pragnienie w milisekundach...

Odpływam  ...
Kiedy pieszczotą podpalasz mnie
Budując zmienną niecierpliwość
W palców mapy nieodkryte...

Słyszę...
Twego szeptu owoc rumiany...
Skóry kolor przesycony nawiasem nadziei
Zaburzający rytm mego istnienia
W przebłysku spowiedzi ust .
 

"życie jest ułamkiem ... myśli Twoich i trzech moich oddechów..."




https://www.youtube.com/watch?v=jz1vmDA3jQc


poranna muzyka


https://www.youtube.com/watch?v=ZBGQWdwp_Ss



Gdyby emocja umiała krzyczeć każda sekunda wyryłaby na mej piersi tatuaż. N(k)


muzyki szept znajomy

płacz gitary jest dla mnie wersem
którego kres znajduję w samym sobie
lecz Twój szept zbudzi moje źrenice
trzymając za dłoń nadziei okruszki

wiarą podeprę każdy mój szczegół
jakiego nie miałaś okazji poznać
by życie starało się bardziej skłócić
każdego dnia naszych ust źrenice

a potem wstanę jako niewierny
poddany ciepłu Twej łzy
i idąc na przekór Twojej dobroci
wykonam wyrok miłości na skroni



znajomość serc jesieni kwituje zima przykrywając naszych ust kolory

(nie)uśmiechaj się do przeszłości

gdybym w melodii zamknął dłonie..
ustami czytając każdy fragmencik złapanego obrazu ...
w oczach przedłożyłbym oddech gorący
by tylko chwil najpiękniejsze klimaty z sidłami ramion połączyć

po skroniach ciszy spływające łzy krąg zatoczyły
wypełnione poliki rzeźbiąc jak mędrzec prawd popiersia
składając w nieładzie tarot westchnień Twoich włosów
raz jeszcze proszę Boga o uśmiech - choćby ze zdjęcia

rozkładam bliskości pawie ogony
jak niedowiarek korale różańca
w obliczu śmiechu szydzących za rogiem
wiary podnoszę jak rycerz tarczę - mimo porażki



znajdując ślady po Twoim dotyku w niepamięć puszczam złych chwil zwątpienie...

(nie) do zobaczenia

Dlaczego w mych dłoniach znajduję łzę
zawsze kiedy dotykam Twej twarzy
dlaczego serce pęka pod parasolem dni
w których nasze serca płonęły...

napełniam dłonie pokorą Twojego uśmiechu
podnosząc mocno zaciśnięte powieki
idąc na spotkanie przyspieszam kroku
do Twoich ramion Kochana...

Rujnuję pewnie Twój świat
sobą przesłaniając widoki
spotkanie jest niczym ptak
skrzydłami muskający obłoki...


Mróz naszej odległości jest tylko chwilą... wiosny naszych serc...
                                
                                                                                              N(k)



https://www.youtube.com/watch?v=U5LLkehUa-c