Plany biegnę swoimi drogami
Pustka i żal...I choć przyszła wiosna
Tak jakoś po cichu to zrobiła
I choć zieleń widać wszędzie
Ciągle słychać pytanie
Co to będzie?
Człowiek wilkiem dla człowieka
Jeden przed drugim ucieka
Nie ważna praca
Nauką też nie warto się stresować
Najważniejsze jest teraz...
Jak życie zachować?
I choć idę w życie takie
Jakie niosą kolejne dni
Przy Tobie są ciche myśli me
Słońce pąki rozwija
Uśmiecha się kwiat sasanki i krokusa
Jak by nas wesprzeć chciały
I po cichu powtarzały
Nie bój się człowieku mały
Pomyśl wirus wiosny się zlęknie
Ciepłe słonko go zabije
Gorzej by było jesienią
Wilgoć i chłód...
Jeszcze trochę i stanie się cud
Świat nabierze sił
I będzie z wirusa drwił
I jak co roku zachwycimy się
Sadem co kwiatem zakwitnie cały
Łąki w kwiaty...
I znowu człowiek będzie bratem
Dziękujemy służbie zdrowia
Że tak nami się opiekuje
I ludziom dobrej woli też
Cieszmy się słońcem życia
Które nas co dnia wita
Byśmy uwierzyli że...
Niedługo skończy się ten wredny czas
I pokochamy życie na nowo jeszcze raz
https://youtu.be/kdZolhyQEpI