Srebrna smuga do nóg się ściele
Obmywa się w nocy blasku
Ile się już znamy
Ile nocy bez snu było
W nowiu czy w kwadrze
Na ciebie patrzyłam
Ile gwiazd w koło liczyłam
Nie raz i się żaliłam
A dziś łzy zaszkliły
Wiosna na ziemi króluje
Parki puste i lasy samotnie stoją
Nikt nie szepcze zaklęć miłosnych
I objęć nie widać wcale
Wiosna którą tak lubiłam
Teraz strasznie zasmuciła
Cisza się snuje po parkowych alejach
I Starówka taka opuszczona
Taka inna odmieniona
Stadiony bez wiwatów
I kwiaciarnie bez kwiatów
Sygnalizatory z przyzwyczajenia
Światła zmieniają
Ale po prawdzie
Nikogo nie popędzają
W duchu cichą mam nadzieję
Że może lato coś odmieni
Pozbędziemy się cieni
I ciepłe słonko do serca zawita
Wyjdziemy się z sąsiadem przywitać
I najważniejsze myślę jest
Z ukochanym wreszcie
Przytulić się
https://youtu.be/9FtKfxc-Y9s