Jessica McKean - Aisling | ???????? Ireland | Official Music Video | Junior Eurovision 2023
IRLEAND JUNIOR
Zaprzepaszczone sily wielkiej armii swietych znaków
https://www.youtube.com/watch?v=9fbI20nSqoY
Embarrassment to facet!!!!
Proszę Państwa ten Pan Robert ma kilka nicków z róznych Państw wysyła zaproszenia i pózniej ślini się i umoralnia . Proszę administrację o sprawdzanie kto zakłada nicki .
Plagi Kapuścińskiego
PLAGI KAPUŚCIŃSKIEGO
Ryszard Kapuściński (04.03.1932r. - 23.01.2007r.) - polski reportażysta, publicysta, poeta i fotograf, napisał trzydzieści lat temu książkę "Imperium". Opisał w niej plagi i zagrożenia, jakie grożą ludzkości.
"Ludzkości grożą trzy plagi, czyli trzy zarazy :
Pierwsza - to plaga nacjonalizmu,
Druga - to plaga rasizmu,
Trzecia - to plaga religijnego fundamentalizmu.
Wymienione plagi mają tę samą cechę, wspólny mianownik - jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność. Do umysłu, porażonego jedną z tych plag, nie sposób dotrzeć. W takiej głowie pali się święty stos, który tylko czeka na ofiary. Wszelka próba spokojnej rozmowy, będzie mijać się z celem. Nie o rozmowę zresztą tu chodzi, a o deklaracje. Żebyś mu przytaknął, przyznał rację, podpisał akces. Inaczej, w jego oczach, nie masz znaczenia. Nie istniejesz... Ponieważ liczysz się tylko jako narzędzie, jako instrument, jako oręż. Nie ma ludzi - jest sprawa."
Ryszard Kapuściński pisał te słowa dawno temu; jednak, jak myślę, zagrożenie opisanymi plagami jest ciągle aktualne.
Jesienne serenady
Za oknem wiatr jesienne zawodzi
Deszczem nuty zapisuje na szybie
Ostatnie liście z drzew odziera
Szarością jesień spacery odstrasza
Siedzę w swoim starym fotelu
On emerytury u mnie doczeka
I wspomnienie twarz w uśmiech ubiera
Tamta miłość tak niespodziewanie odkryta
W jednej chwili znikają szarości
I szepty cichutkie znów słyszę
Wiesz to pewnie że gdy z Tobą jestem
Giną wszelkie te szarości
Nic mi więcej nie potrzeba
Twoja dłoń i ciepłe słowa
To jak nieba piękny błękit
Te powroty,te powroty
Posłuchaj ciszy
https://www.youtube.com/watch?v=7fq86Ppvghw
Czysta kartka
Kartka papieru czeka
Ona nigdy nie narzeka
Nie ważny czas i pora
Zawsze gotowa
Przyjąć literki i wersy całe
Kiedy jest źle i nie na tak dzieje się
Kiedy znajomi czasu nie mają
Czymś się wymawiają
Kochana moja kartko
Powierniczko nie zastąpiona
Zawsze po ciebie sięgam
Kiedy mam wszystkiego dość
Znasz też smak łez i śmiechu czas też
Wiernie czekasz bo wiesz że
Przyjdzie taki czas że zagłębie się cała
I opowiem ci wszystko od A do Z
Jak syn marnotrawny wracam i wracam
I będzie tak zawsze kartko moja
Przecież to wiesz
Hej nocy zagraj ze mną w szachy
Jeszcze raz...a potem
Drobnymi literkami białą kartkę
Zapisze równymi linijkami
Grafomanie! Grafomanko!
Grafomania i kicz, czyli kulturalna zbrodnia......
Pewnie każdy z Was nie raz i nie dwa natknął się na dziwną twórczość w sieci albo w realu. Jej jakość najczęściej jest bardzo niska, a autor nazywany przez siebie szumnie „poetą”, to nikt inny jak zwykły grafoman. Autor kulturalnej zbrodni.
Obwołać się poetą!
Nastąpiły dziwne czasy dla poezji, w których granice są tak płynne, że każdy, kto tylko zechce może obwołać się poetą. Niektórym wydaje się, że jak coś z siebie wyduszą to już są twórcami, a nawet twórcami wielkiego formatu. Często te wypociny to nic innego jak bardzo patetyczne wynurzenia, banalne, żenujące, dziwne, ciężkie do strawienia wiersze o niczym. Bełkot. Jednak nie to jest najgorsze. Zdecydowanie bardziej przerażający jest fakt, że owi pseudo poeci nie wylewają tego wszystkiego do szuflady. Nie starają się ukryć dowodów zbrodni, wręcz przeciwnie z manią psychopaty afiszują się swoim dokonaniami. Publikują tę dziwaczną twórczość w internecie, wydają własnym sumptem rozmaite tomiki i co gorsza obdarzają nimi rodzinę, znajomych i… innych ludzi, którzy niczemu nie są winni.
Charakterystyka postaci, czyli jak rozpoznać samozwańczego poetę?
Samozwańczy poeta raczej nie funkcjonuje w większych grupach. Przeważnie to samotnik, przemykający chyłkiem po klatce schodowej, zajmujący ostatnie miejsce w autobusach, przesiadujący na krawężnikach, snujący się wąskimi ulicami. Pomimo, że ma swoje ulubione miejsca, tak naprawdę spotkać możemy go dosłownie wszędzie. Zatem strzeżmy się! Nie nawiązuje przyjaźni, nie lubi rozrywkowego trybu życia. Często brzydzą go rzeczy materialne i chęć posiadania majątku. ;) Są z kolei emocjonalnie bardzo związani ze swoją twórczością. Na pierwszy rzut oka quasi-pisarz niczym specjalnym nie wyróżnia się. Stara się wtopić w tłum. Jednak, gdy przyjrzymy się dokładniej to możemy zauważyć, że gdzieś z kieszeni wystają narzędzia zbrodni – notes i długopis. Oczywiście zdarzają się też tacy, którzy poszli z duchem czasu i piszą w nowoczesnych telefonach.
Zbrodnia kulturalna.
Internet zalewają różne serwisy dla poetów-amatorów. Zazwyczaj piszą kilka słów o sobie. Często już na tym etapie widać, co się święci. Można znaleźć na przykład takie perełki: „data urodzenia: wczoraj, miejsce zamieszkania: jutro”, albo „Od 5 lat pasjonuję się poezją, a objawia się to czasem nagminnym pisaniem,”, czy też „gdy była dzieckiem milkła tylko w obliczu ostateczności (…)” „notoryczny gapa.
Często do takiego mini opisu dołączone jest zdjęcie… Kusiło mnie, też żeby zacytować fragmenty wierszy, ale trudno było mi wybrać. Jest ich tak dużo! Całe mnóstwo! I wiele z nich jest naprawdę mocnych. Niektóre są wręcz wstrząsające. Tak to już jest ze zbrodniami. :)
Co Wy na to, że tak wielu używa i nadużywa bezkarnie słowa poezja? Czy nazywanie swoich uczuć i emocji, albo zestawianie rymów jest od razu wierszem? Zachęcam do dyskusji. :)
Wszystko powyższe: zaczerpnięte, skopiowane, plagiat.
Od:
https://www.gandalf.com.pl/blog/grafomania-i-kicz-czyli-kulturalna-zbrodnia/
Gdzieś tam
Podaj mi rękę i chodźmy daleko z tąd
Zamknijmy nasz świat na klucz
A potem wyrzućmy go gdzieś
Niech nikt nie znajdzie nas już
Bywa że jest trudno i zamek z piasku
Woda rozmyje
Lecz my zbudujemy przystań trwałą
Mimo że w mym sercu wściekłość
Wielka czasem jest ...lecz
Nie zapukam do piekła bram
Pokonam wspomnienia co łzy wyciskają
Z dumnie podniesiona głową dojdę do raju bram
A tam inny już czeka świat
I Ci których tak bardzo mi ich tu brak
człowiek-istota
Człowiek - istota, którą wiele rzeczy może złamać, skrzywdzić, okaleczyć.
A wtedy potrafi stać się chłodna, chropowata i nieczuła na resztę bólu tego świata, ponieważ w danej chwili najcięższy nosi w sobie. Gdy otchłań pożera serce nie cieszą już gwiazdy, wschody słońca, rozmowy.
To zrozumiałe. Potrzebny jest czas, który niczym zdolny krawiec zszywa to, co zostało rozszarpane. Godzina po godzinie, dzień po dniu, miesiąc po miesiącu. I mimo, że nie będzie już tak samo, to trzeba przecież nadal jakoś żyć. Z tymi bliznami, łatami i warstwami pozszywanego cierpienia\
.Dlatego jeśli właśnie teraz toniesz w mroku, los Cię poszarpał - ja życzę Ci siły i światła.
Zrozumienia, spokoju, cierpliwości. Przytulenia choćby słowami. I żeby z czasem każdy oddech bolał już mniej ; mniej było tych bezsennych nocy i łez.
Człowieka ze skrzydłami Ci życzę. Anioła w ludzkim ciele, który zapyta : "jak mogę Ci pomóc I będzie. Nawet w milczeniu. Bo przecież obecność jest najważniejszym składnikiem miłości.