___Alicja___

 
Status związku: w związku
Chcę grać z: kobiety, mężczyźni
Szukam: rozrywki
Znak zodiaku: Baran
Urodziny: 1995-04-11
Rejestracja: 2011-11-24
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia,by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami.
Punkty181więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 19
Ostatnia gra

Z pamiętnika dojrzałej mężatki...


Dzień 1.
Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.Świętowania to tam za dużo nie było.
Kiedy nadszedł czas,by powtórzyć naszą noc poślubną,Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.


Dzień 2.
Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.Powiedział, że jest impotentem.Też mi odkrycie!
Czy on naprawdę myślał,że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?
Dodatkowo przyznał się,że od paru miesięcy bierze Prozac.


Dzień 3.
Chyba mamy małżeński kryzys.
Przecież kobieta też ma swoje potrzeby
Co mam robić?


Dzień 4.
Podmieniłam Prozac na Viagre,nie zauważył... połknął... czekam niecierpliwie...

 
Dzień 5.
BŁOGOŚĆ!Absolutna błogość!


Dzień 6.
Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać,gdyż ciągle to robimy.

 
Dzień 7.
Wszystko mu się kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać,że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się,że nigdy
przedtem nie byłam taka szczęśliwa.


Dzień 8.
Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend.Jestem cała obolała.


Dzień 9.
Nie miałam kiedy napisać...


Dzień 10.
Zaczynam się przed nim ukrywać.Najgorsze jest to,że popija Viagrę whisky!
Czuje się kompletnie załamana...
Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..


Dzień 11.
Żałuję, że nie jest homoseeksualistą!
Nie robię makijażu,przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję.
Na nic Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...
Zdzisław atakuje podstępnie!Jeśli znów wyskoczy z tym swoim "Oops,przepraszam",chyba zabiję drania.


Dzień 12.
Myślę,że będę musiała go zabić.Zaczynam trzymać się wszystkiego,na czym usiądę.
Koty i psy omijają go z daleka,a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.


Dzień 13.
Podmieniłam Viagrę na Prozac,ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
Matko!Znów tu idzie!


Dzień 14.
Prozac skutkuje! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce,
zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...
BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!


Jestem młoda wdowa,za mąż wyjść gotowa.


Kosa na kamień Pewna pani z Żyrardowa                                             Za mąż była wyjść gotowa
Bowiem długo wdową była I w tym stanie się nudziła
Mąż to przecież dobre zwierze Ugotuje i wypierze Gdy się dobrze nim kieruje Ciepłych słów mu nie żałuje I gdy da mu się podarek Działała prawie jak zegarek Wdową była tydzień cały W domu brud był już niemały Udała się do gazety Ogłoszenie dać niestety  To że była urodziwa I z początku bardzo miła
W kandydatach przebierała Aż ofiarę swą wybrała Pracowity i nieśmiały To kandydat doskonały Załatwili formalności Ślub się odbył, lecz bez gości Potem wzięła go pod rękę Pokazując mu łazienkę Bierz się skarbie do roboty Na to On – Nie mam ochoty! Spadła maska nieśmiałości Wdowa prawie kipi z złości Chciała męża, więc dostała Sama się ofiarą stała W życiu zapanował zamęt Słychać tylko cichy lament 



ŚPIĄCY KOPCIUSZEK.


Pewna rozwódka dosyć puszysta
Nie miała męża, rzecz oczywista
Lecz miała za to dwie głupie córki
Co malowały ciągle pazurki
Nie myły garów, nie słały łóżka
Wiec wynajęły sobie Kopciuszka
Była to całkiem-całkiem dzieweczka
Figurka owszem, biuścik czwóreczka
Kopciuszek często przycinał oko
Bo krzywą cukru miał dość wysoką
Wtedy Kopciuszka niewiasty wredne
Kopały celnie w nocy i we dnie
Raz w swojej willi wydawał party
Sam król sedesów - Cichopuk Czwarty
Bo Sedesowicz, syn Cichopuka
Od lat dziewicy na żonę szukał
A był to łysy przystojny młodzian
W czarne gustowne dresy przyodzian
- Słuchaj, Kopciuszku - rzekły babsztyle
- Masz nam usmażyć z powietrza filet
I trzy puszyste rozchichotane
Wyszły na party w tiule ubrane
Sen chwilę potem zmorzył Kopciuszka
We śnie zjawiła się Dobra Wróżka
Masz tu, Kopciuszku, niecałą stówkę
Jedź na przyjęcie i weź taksówkę
Nie dam ci więcej, bo nie mam kasy
Takie na wróżki przyszły dziś czasy
Wróć przed taryfą nocną, idiotko,
Później drałować będziesz piechotką
Tam na przyjęciu młody Cichopuk,
Wyznał jej miłość, w takim był szoku
Tutaj się wytnie sceny z prywatki
Ze względu na was, kochane dziatki
Ale do rzeczy. Wróćmy do chwili
Kiedy Kopciuszek wybiega z willi
Wersja dla dzieci o tym nie mówi
Co tak naprawdę Kopciuszek zgubił.
Zgubił on bowiem biegnąc z imprezki
Czerwone stringi, w dodatku "eski"
Papa Cichopuk wysłał nazajutrz
Emisariuszy po całym kraju
Żeby znaleźli jedną z dzieweczek
Która pasuje do tych majteczek
Tysiące panien doznało stresu
Przy naciąganiu ciasnego desu
Założyć stringów nie dały rady
Bo wszystkie miały za tęgie wkłady
Ale zdębieli emisariusze
Kiedy założył stringi Kopciuszek
Potem odbyło się weselisko
Gdzie wielu gości upadło nisko
Były prezenty i czek od papy
I noc poślubna - całkiem od czapy
Bo choć pan młody był nie wyżyty
Śpiacy Kopciuszek spał jak zabity.

https://www.youtube.com/watch?v=OS4fnFhqae4

Teraz, dziewczęta, nadeszła pora
Na coś mądrego, czyli na morał
Niech was nie zwiedzie przykład Kopciuszka
Kiedy wskoczycie komuś do łóżka
Bo nie wystarczy gdzieś majtki zgubić
By księcia z bajki zaraz poślubić.

 

 


9 drudnia dzień dziewic.

W dzień dziewica, a w nocy dziwka.


O jakiej kobiecie dla siebie marzą faceci? W ciągu dnia o świetnej gospodyni; dobrej matce i żonie niedostępnej dla innych. Natomiast w ciągu nocy o niegrzecznej, nie mającej oporów ladacznicy, gotowej spełnić każde ich żądanie.

Parę lat temu przeprowadzono pewną sondę. Pytano młodych mężczyzn, bardzo aktywnych seksualnie, jaką partnerkę wybraliby na stałe. Oczywiście odpowiadali, że dziewicę. I tu pojawia się pytanie, skąd je brać, jeśli najpierw mężczyźni chcą zaliczać jak najwięcej panienek, a potem szukać tej nienaruszonej? Na szczęście, albo na nieszczęście czasy się zmieniają. Dzisiaj mężczyźni nie są aż tak wyczuleni na byłe doświadczenia swoich partnerek, w większości akceptują je i nie stanowi to dla nich żadnego problemu. Ale do ideału takiej kobiecie jeszcze trochę brakuje...

Nie zmienia się jednak to, że pomimo doświadczeń seksualnych każdy facet chce mieć u swojego boku kobietę uchodzącą ogólnie za porządną i wierną. Żoną idealną jest taka, która na pierwszy rzut oka świetnie gotuje, dba o potrzeby męża i dzieci, mająca zawsze wszytko wyprane, wyprasowane i posprzątane.

Do tego zadbana, ale nie wyzywająca, oszczędna, zawsze w dobrym humorze, życzliwa i uśmiechnięta, ale niedostępna dla innych mężczyzn. O takiej kobiecie mężczyźni marzą w ciągu dnia (ciekawe czy zdają sobie sprawę, że to fizycznie niemożliwe?).

Ale wieczorem, kiedy dzieci pójdą spać, a żona upora się ze zlewem pełnym naczyń, podczas gdy mąż rozwalony na kanapie ogląda mecz, fantazja męska zaczyna działać. O nie moje kochane, w nocy to oni nie marzą o idealnej gospodyni.

Ich pragnieniem jest wtedy "dziwka", kobieta, która pozbywa się wszelkich oporów, uwielbia eksperymentować i przede wszystkim nigdy nie odmawia. Więc przepis na zadowolonego faceta to dziewica za dnia, która jest nimfomanką w nocy.

 

 


 


Coś dla zwolenników owoców.