Chodził chłopiec za chałupkę,
bo tam zwykle robił kupkę.
Hokus pokus, czary mary
wnet odkryły go dolary.
Zmienił szaty,
wystrój chaty.
Drogie drinki, piękne panie
narcystyczne zachowanie.
Pręży wdzięki, sypie kasą,
Wszystkie się do niego łaszą.
Jednak słoma mu wystaje
gdy w grę wchodzi wychowanie.
Chociaż piękny, urodziwy
to niestety nieuczciwy.
Wzniosłe słowa, cudne oczy
jednak tchórz gdy problem wyskoczy.
Szpiegowanie, hakowanie,
cudzych dane wykradanie.
Jest alkohol, są używki
no i hazard dla rozrywki.
Rozpieszczony, zachuchany
za spódnicą mamy ukrywany.
I chodź księciem chłop się stanie
to przy butach gnój zostanie.
Laurrita
Moje .. kraj kwitnącej wiśni ...
Rejestracja:
Wariat .. jeszcze spokojny ... już na granicy ha ha ha