Co trochę pojawiają się blogi ,w których nawołuje się do jakiejś 'normalności",w których przebija tęsknota za dawnymi czasy,gdzie miejsce to bylo miejscem spotkań,pogawędek,czy wymianą żartów,lub prezentacją całkiem niezłych owoców zainteresowan,lub talentów tej małej społeczności. Owszem,zdarzały się trole ,ale były skutecznie eliminowane przez ostracyzm tej społeczności -lub....o,dziwo-dawały się oswoić i okazywały się całkiem fajnymi ludzmi. Wtedy to ,mniej więcej (na tyle i na ile, ktoś miał ochotę się odkryć)z grubsza wiadomo było co kto lubi i kim jest.
Teraz jest nieco inaczej i nie mam ochoty tego tłumaczyć:-że podział społeczeństwa,różnice polityczne różne takie ect.Bo kultura osobista , zwykła życzliwość dla innych,czy inne cnoty społeczne ,nawet niewieście, tu się powinny nie zmieniać. No ,chyba żeśmy wszyscy chamy! Jednak czasami się nie da być normalnym.Są granice chłamu ,dziwnych zachowań wynikających z infantylnej niedojrzałości,lekceważenia czytających ,lub czegoś, co jako nie- psycholog określić nie umiem .Dlatego mnie też dopada czasami głupawka i zaczynam zachowywać się dziwnie .JA SIĘ NIE TŁUMACZĘ! Uważam ,że tak właśnie trzeba,bo to jest może jeszcze nie potop,ale zalew głupoty na pewno. Ktoś powie ; ale weż przestań ,nie reaguj, nie odzywaj się ,nie bądż taki jak oni !- To wtedy ONI nas zjedzą.
Nie jest ,że kiedyś nie było przypadków , że np. jakieś dziewczę wklejało zdjęcie jakiejś modelki z tekstem: hej ! to Ja! Doradżcie mi czy mam te włosy przefarbować,czy tak jest dobrze ,lub jakiś chłoptaś uporczywie i wszędzie negował wszystko głupimi wpisami. Ale wtedy ,to było tak rzadkie ,że budziło ,co najwyżej śmiech.
-Nie z braku szacunku, ale braku czasu dokńcze jutro .
-bo taki ze mnie komputerowiec ,że zapisać gdzieś tego nie umiem ,a nie chcę żeby mi przepadło....
Ostatnia gra