scoobidi

 
Rejestracja: 2009-01-30
Kiedy płaczę popłacz ze mną, gdy się śmieję śmiej się też ... lecz pamiętaj życie jedno, więc je szanuj jak i mnie ...
Punkty144więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 56
Teraz gra
W pokojach: Bucharest

z kalendarza świąt nietypowych

nietypowe-wita-sierpie-17-638.jpg?cb=144

nie bójmy się mówić kocham ...
 ciekawe kto się odważy ?

Czy jest coś jeszcze ? ...

Ile jeszcze tajemnic skrywasz przede mną kochany ?
I ile Twych spojrzeń z pod powiek ujrzę w swą stronę nad ranem ?
I ile słów niepożądanych padnie z Twych ust wprost do moich ? ...
Pytanie za pytaniem rodzi się w mojej głowie
Ty sobie śpisz mój kochany a mnie blady świt budzi
Chciałabym tak jak Ty może mieć słodkie sny
I nie zastanawiać się więcej czy ...
Masz pod powieką coś jeszcze, co rodzi w mych oczach łzy. 


........

Chciałabym mieć taką moc
By się przenieść w niebyt ...
I być teraz tam gdzie Ty
W miejscu bez uczuć, emocji ...
Bez miłości ... pełnym złości ...

Jasną nocą przy księżyca blasku
Mieć te same mroczne sny ...
W głowie szum od alkoholu ...
Żadnych marzeń, dobrych chwil ...
Czarną wizję przyszłych dni ...

Wczoraj razem ... dziś już nie
Każde tęskni, broni się ...
Jedno woła bezustannie
Drugie płacze, złości się ...
Na niesprawiedliwy los, który dzieli

Odległością ... 

Z perspektywy dwóch kółek

Rano jak zwykle ruszyłam w drogę ...
Wśród łąk i pól zbożem porośniętych ...
I spokojnych miejsc z jeziorem w tle ...

Słońce mnie grzało ... przyroda nerwy koiła ...
Kilometry przejechane ... pora wracać ...
Im bliżej miasta większy ruch ... samochody, gwar i szum ...

Różni ludzie ... starzy, młodzi ...
Wszyscy gnają wciąż przed siebie
A ja w ciszy i spokoju ... odpoczywam ...

Światła i stop ... obok mnie ona ...
Piękna blondyna ... bogata, młoda ...
Business women .... nie to co ja ... 

Ja to normalność i rzeczywistość ...
I problemy zwykłego dnia ...
I rower ... i plecak ... i coś co mnie jeszcze stale dokądś gna ...






Lęk i niepewność ...

dotyk piersi ... i ból ...
jeszcze raz ten sam ruch ... i kolejny ból
przeszywający ... kłujący ... po jednej stronie
w głowie myśl ... druga strona ... tutaj nic ... nie boli
od razu pytanie ... rak ? ...
i lęk i niepewność i oczekiwanie ...