powróciły wspomnienia ulotne jak wiatr
ciepła domu rodzinnego, którego dziś brak ....
i jej oczu spojrzenie błękitem bijące
i jasnych włosów poruszenie jak promyka słońce
i ból słów wypowiedzianych ... nie cofniesz ich, nie ...
jak czasu nie cofniesz już nigdy ...
wspomnienia będą żyły swym życiem gdzieś w Tobie
lecz w teraźniejszości nie poradzą sobie
bo ich czas już minął, pozostał gdzieś w tle ...
teraz jesteś inny, no i masz mnie ...
a tamto co było niech odejdzie w dal ....
nie skreślamy tego, bo po co ? niech trwa ....
może gdybyś mógł przywrócić co było
przeprosić, wyjaśnić, rozpocząć raz jeszcze
dziś nas by nie było, tych wspaniałych chwil
które nas złączyły na dobre i złe dni.
może tamto życie byłoby szczęśliwsze
dobrze o tym wiesz gdyby nie ktoś trzeci ...
ale to już inna treść ...
ciepła domu rodzinnego, którego dziś brak ....
i jej oczu spojrzenie błękitem bijące
i jasnych włosów poruszenie jak promyka słońce
i ból słów wypowiedzianych ... nie cofniesz ich, nie ...
jak czasu nie cofniesz już nigdy ...
wspomnienia będą żyły swym życiem gdzieś w Tobie
lecz w teraźniejszości nie poradzą sobie
bo ich czas już minął, pozostał gdzieś w tle ...
teraz jesteś inny, no i masz mnie ...
a tamto co było niech odejdzie w dal ....
nie skreślamy tego, bo po co ? niech trwa ....
może gdybyś mógł przywrócić co było
przeprosić, wyjaśnić, rozpocząć raz jeszcze
dziś nas by nie było, tych wspaniałych chwil
które nas złączyły na dobre i złe dni.
może tamto życie byłoby szczęśliwsze
dobrze o tym wiesz gdyby nie ktoś trzeci ...
ale to już inna treść ...