Gdzieś za nami czy przed
Płynie czas,chcesz czy nie
Wtopiony w codzienność
Kompasu nie posiada
Znaki zakazu czy nakazu
Nie dla niego
Szyfry wszystkie łamie
Wszystkich równą miarą mierzy
Kleszcze swe zamyka
Oj to czasu polityka
I choć byś się starał wielce
Bogactwa proponował
Prosił, błagał, obiecywał
On nawet na sekundę nie stanie
Z czasem takie jest doznanie
Więc co dnia przyjąć trzeba
Tą zasadę,,Carpe diem''i tyle
Bo i tak co ma się stać
To i tak się stanie
I na cóż umysłu mordowanie
https://youtu.be/u1b-4FmN3rA