Rankiem srebrna rosa trawki rosi
Jesień tuż za drzwiami czeka
By firanki babiego lata porozwieszać
Nowy dzień ...13wrzesnia
Czas nie czeka mknie,ucieka
Już nie dogonisz lipcowych upałów
I sierpnia radosnego
Trzeba czekać do roku drugiego
Żółte liście co raz częściej sfruwają na ziemię
I wiewiórka na podwórku się uwija
Sprawdza czy już czas podkradać orzechy
Jarzębina jak by zawstydzona
Rumieńcem korali pokrywa swe lico
No i co raz bardziej cicho w moim lesie
Odleciały już bociany i jaskółki
Po francusku się wyniosły
Jeszcze wczoraj były...dzisiaj jest
Wątpliwość...czy to mi się śniło?
Lecz ja jestem ucieszona
Lubie każda porę roku
Nasza polska jesień
Przecież tyle ma uroków
I prezentów też ma dużo dla nas
W sądach jabłek jest bez liku
No i śliwki na galązkach dojrzewają
W lesie grzybki dorodne czekają
Ciepły promyk słonka rankiem
Mnie powitał...
Przystanęłam, popatrzyłam
Ależ piękna jest ta moja okolica
https://youtu.be/SrKtkD-FdEU