Na oceanie marzeń
Jest moja wyspa
Kiedyś Cię na nią zaproszę
Mimo wielu przeciwność losu
Ona jest,ona trwa
Wytrwale dryfuje
Z losem się mocuje
W objęciach chłodnego poranka
Obudziłam się pełna ciepłych marzeń
Tak bardzo chciałam być obok Ciebie
Dotykać rozpalonego ciała,tulić się
Słuchać szeptu ciepłych słów
Pół snem, pół jawą.....myśli błądzą
Jest tak ciekawie
Czy chce się zapomnieć
Po co się tak właściwie żyje?
Czy prosto jest upaść
I zginąć w niebycie?
Nie chcę tak...wszak tak wiele mamy do stracenia
Myślisz że szczerość może mieć dwa dna?
Tamto lato...złudny czar
Nic dwa razy się nie zdarza...lecz kto wie?
Każde słowo prawdą jest?
Są rachunki ktorych nie zapłaci nikt
Czy warto otwierać raz zamknięte drzwi?
W słodkim bólu oczekiwania
Nie można oswoić własnych pragnień
Słowa jak latawce wirują wysoko
Chcę je złapać,zatrzymać na zawsze
Choć życie to jak gra
W trzy karty przecież przez cały czas
Się gra i gra...
https://youtu.be/Ba-8PriEIPI