Słyszę szept jak wyznanie
Szeptem potrafisz koić moje ciało
Nie pytaj mnie kochanie
Bo jak mam powiedzieć Ci
Jak było kiedy czas był bez nas
Nie pytaj...patrz
Nie da się Ciebie tak zawsze mieć
I kiedy dzień się budzi
Zostaje na pościeli ślad
I pytanie to ten nasz czy,inny świat?
Nikt nie powiedział nie przyrzekł nam
Że życie łatwe jest
Jedno słowo ,jeden gest i kolorowo jest
Jak to się stało kto powie mi...
Na jawie są moje sny
I znowu świat w zielone będzie grać
I jak wtedy na zielonej miedzy
Najdzie mnie ochota
Wśród krwawnika i mięty
Zapomnieć się jeszcze raz
I zapytać czy w zielone ze mną grasz?
Czy fanty masz ,bo jak nie
Będę bardzo prowokować Cię
A maj w powietrzu zapachy rozpyla
Nie ważne czyś młody
Czy trochę więcej masz lat
Każdy z nas kocha ten letni czas
https://youtu.be/4Cu3oUZxaZg