W moich marzeniach jesteś tak blisko
Na swoich ustach mnie zatapiasz
Dłońmi oplatasz jak rydwanami ognia
Czerwienią usta rozpalasz
Choć by to tylko chwilą było
Szeptać będę ...warto było
Myślami pieszczotą,rozchylam usta
Zrodzona w tęsknocie prawdziwa miłość
Bez nazwy jeszcze bezdomna krążyła
Jeszcze wczoraj ,taka samotna
Budzi się wiosną nowych nadziei
Gotowa oddać serce na własność
I nie pytała nas wcale...czy chcemy
W czerwonych butach przyszła po cichu
Zaplotla kochanków ramiona mocno
We wszystkim szczodra... dawać zaczęła
Lecz nie wspomniała nic o tęsknocie
Pośród wielu niewiadomych
Świadomość krąży...
Ty nauczyłeś kochać inaczej
I dziś już wiem że warto było
Poznać tak dni jak i noce
https://youtu.be/HFgn6iSmq-w