Usiądę jak gdyby nic się nie stało
Zaparze mocnej kawy
Jak codziennie rano
I wesoło powiem cześć
Ciepłym pocałunkiem przywitam
Jak gdyby nic
Czy tak naprawdę się coś stało?
Zadajesz pytanie
Chcesz bym opowiedziała
Jak jest kiedy cisza z kątów wyglądała?
Kiedy na rozdrożu znowu stałam
Słów tabuny...racze konie
Ile ja ich wymieniłam
Ile ciszy naprosilam
Szukam wyspy że słów szczerości
Czyż bym znowu zabłądziła?
Bezgranicznie uwierzyłam?
Ja w ofierze złożę siebie samą
Pójdę na przód, pójdę śmiało
I odpowiem,lekko,prosto
Wszak się przecież nic nie stało
https://youtu.be/MWGSI3SHXq8