Był czas kiedy długie godziny
Na skarpie nad rzeką siedziałam
Czas nie istniał wcale
Fale uspokajały
Myśli nie pędziły
Wrecz obok mnie siadały
Marzenia obrazy przedstawiały
Zawsze w tych marzeniach byłeś
Wtedy jeszcze nie znany
Zanurzona w myślach
Jak bym za szybą okna czekała
W czasie zatrzymanym wiarą
W nocnych rozmowach
Pragnęłam Twoich ramion
Jak w kołysce tulić się
Spragniona byłam
Ciepło które głęboko
Wnikało w moją skórę
Pragnienie tych doznać
Szczegółowo zapisywałam
Dziś to wszystko dostałam
Usta ustom
Szept szeptowi
Pocałunek pocałunkowi
W byciu z Tobą wznoszę się
Wyżej i wyżej
Ekstaza pieszczot
Co noc jest naszym udziałem
A to wszystko
Tak nie dawno się stało
https://youtu.be/JTSMjQbAFsg