W urodzinowym dniu nie zapominam kim jestem
Powiedziałeś że mam wielkie serce i kochane
Każde urodziny pamiętam ...już trochę ich było
Tańczyłam w księżyca blasku
I boso na ciepłym piasku
Śmiałam się długo i szczerze
A nie raz w ciemnym kątku po cichu
Szeptałam pacierze...
I dnie chwytałem pełnymi garściami
Jak by były ostatnimi dniami
Ten czas chwilami otulony
Taki mój i spełniony
Po licznych upadkach się podnosiłam
Wiedząc że w prawdziwych przyjaciołach
Jest siła...
I kolejne urodziny...ciche
Już bez najważniejszej rodziny
I po przekryty wydarzeniach
Z dobytku okradziona
Trudno śmiać się i bawić beztrosko
Szczerze nie pamiętam bym w tym dniu
Łzy ocierała...
Chyba że ze szczęścia to były
Mówią że każdy jest kowalem szczęścia swego
Lecz nie mam wpływu na scenariusz
Przez Boga napisanego
https://youtu.be/4rwiWX0BlRs