Sierpień owocem w sadzie dojrzały
Śliwek fioletem zaprasza
Czerwienią jabłek kusi
Obfitość w koło
Patrzę i podziwiam
Kolejny sierpniu
Czy już czekasz na swoją jesień
Rosisz źdźbła traw na łąkach
I w pajęczyny zawijasz marzenia
Sierpniu tak szybko mijasz
I czekać muszę rok cały
By powitać Twoje cudne poranki
I w wieczorach zakochać się znowu
Usiąść z Tobą nad stawem i słuchać
Szumu tataraku i żab koncertu
Mój sierpniu...
Pozbierałam skrzętnie Twoje zapachy
W szczelnej butelce je zamknęłam
A kiedy zima zagości na dworze
Ja chętnie buteleczkę otworzę
I znów będę Cię sierpniu wąchała
I znów będę Cię podziwiała
https://youtu.be/wt-if_MeNOM