Mój dom pod lasem stoi
Znajdziesz w nim zawsze
Dobre słowo i uśmiech
Wędrówcze strudzony wstąp
A przekonasz się
Na leśnych ścieżkach
Smutek i żal zostawiłam
Radość w zielonym schowałam
I do mojego domu zabrałam
Sierpniowe obrazy
Kolorowe bez skazy
Płyną wolno
Nad polaną się zatrzymały
Były tak śliczne
Uśmiech wywołały
Chowam je pod powiekami
Objąć chcę cały świat
Ten piękny bez wad
Bez zła i podłości
Bez ludzkiej zawiłości
Myślisz że taki nie istnieje
Powiem Ci tak...
Kiedy bardzo pragniesz
Znajdziesz go...
A wtedy mimo przykrych zdarzeń
Warto żyć...w oknach malowanych miłością
Firanek nie potrzeba
Pytasz mnie za co Cię kocham
Powodów sporo jest
Po pierwsze że taki inny jesteś
Że kradniesz mi całusy
Że żadne zło Cię nie wzruszy
Że wspierasz i mówisz
Damy radę...
Wszak życie to
Wzloty i upadki
A kiedy się kochamy
Wszystko pokonamy
https://youtu.be/ILTIHhSviBU