I naszło mnie pytanie
Droga...
Jaka ona jest Mój Panie
Czy Ty ja stworzyłeś
Czy dużo wysiłku w nią włożyłeś
Czy mnie też jakiś kawałek
Tej drogi stworzyć pozwoliłeś?
Pytam ale jak zawsze odpowiedzi brak
I tak to z Tobą jest o Panie
I mimo że często jesz że mną
Tę nędzną owsiankę na śniadanie
Nie odpowiadasz
Choć pytam wiele razy...cisza
Codziennie Ojcze Nasz odmawiam
Jak dziecko kiedy po raz pierwszy
Do komunii przystępowałam
Przez mamę pilnie wyrazy wymawiam
Cała sobą tą modlitwę przeżywałam
I tak zostało do dnia dzisiejszego
Ojcze Nasz przyjmij do nieba
Kiedy zapukam otwórz je
Spójrz na twarz ...ile wzruszeń
I łzy jak perły błyszczą w oczach
Kocham Cię...Ty wiesz
I nawet jak na mojej drodze przeszkody stawiasz
I bólem nawiedzasz moje ciało
Mocno zaciskam dłonie
Nie usłyszysz Panie złego słowa
Doświadczaj ...
Widać masz wobec mnie jakieś plany
Tylko znowu nic mi nie powiedziałeś
Nic na moje pytania nie odpowiedziałeś
Więc nic mi nie pozostaje
Kroczyć tą drogą którą Ty mi wybrałeś
https://youtu.be/_SFKb_mrJz8