I nagle nie wiesz
W którą stronę iść
Po drodze tyle błędów
I pytanie ,czy dalej iść
Posłuchaj siebie
Ten głos,znasz go
On podpowie...
Nie unikniesz w życiu błędów
Nie raz zranisz też człowieka
Znam też jak ktoś zrani mnie
Wszak nie rodzisz się złym
To życie sprawia że takim stajesz się
Ostatni dzień czerwca
Czas nie zatrzyma się o nie
Tyle w okół się dzieje mnie
W niewiedzy i oczekiwaniu
Najgorszy ból....
A ja już tak nie chcę,nie umie
To zabija mnie
I wcale nie jestem silna
Tak jak to wydaje się
O nie...
Po nocach płacze cicho w poduszkę
By nikt nie usłyszał mnie
Coś się zbliża i oddala coś
Wszystko tak delikatne
Kruche jak szkło
Jedna rana drugą goni
Nie wygoi się już wiem
Czekanie,czekanie
To studnia bez dna
A czas nieustannie gna
Nie zważa ...uciekam od bólu
Jak jaszczurka gubiąca ogon
Tracę chęć do życia
Przegram tą. walkę..wiem
Bo już nic nie zachęca do życia
Nie!
https://youtu.be/FnvwZbANcGo