Pachnie świerzą kawą
Abecadło dnia
Kołowrotek myśli
Sśmiech i łzy
Spiętrzone uczucia w głowie pulsują
Cisza,milczy telefon
Jest żle,żle gdy nie ma Cię
To nic że mamy wieczność
By się odnaleźć
Lecz Ty wiesz gdzie szukać
Ja nie...ulotny wiatr
Czas przewleka nitki dni
Kolejne,nastepne
Nie dzieje się nic
Tesknię za uśmiechem
Za dotykiem
I nocami bez dnia
Kochaj mnie nie jeden raz
Unoś w przestworza
Nie daj mnie złu
Otulaj ramieniem
Jak w skafandrze zamknij
Niech zimno nie dotrze
I smutki pochowaj
Niech łzy wyschną
I nigdy nie wracają
Wiem kochasz mnie
Tylko ten przekorny czas
Drogi blokuje
Jaka jest cena bycia razem?
Zycie wystaw mi rachunek
Zapłacę...
Wykupie szczęście
Na wieczność,na lata
To nic że drogie to przedsięwziecie
Kto kocha gotowy jest
Na takie z życiem pertraktacje
Tylko proszę o jedno
Certyfikat mi wystaw
Bym mogła reklamować
Jak by się okazało że...
Zamiast złota
Tombak się dostało...
https://youtu.be/gt8KDKyYFHg?