Co dzień wedruje
Wkładam po drodze
Do bagażu swojego
Część dobrego
I część złego
Doświadczenia
Życiem zwanego
I zadaje pytanie
Jaki jest Twój plan
O Panie?
Stawiasz nas tak blisko siebie
Ty wiesz że człowiek
Jest w potrzebie
Tak dawania
Jak i brania
Przynosisz pełne ręce bólu
I rozpaczy...
I znów pytanie
Co to znaczy?
A czas zmienia mnie
Zabiera wiarę
I kolejne pytanie
O Panie...
Wiesz w kominku napaliłam
By od progu ciepło było
Byś poczuł go
Kiedy drzwi otworzysz
Wiesz że u mnie
Nie zaznasz chłodu
Choć dziś szron
Szyby mi pomalował
W bajkowe wzory
Ale chłodem nie wiało
Moje serce wysoko wzlecialo
W styczniu się zagubiłem
I myślę jedna przywiało
Czemu w moim życiu
Miłości tak mało?
https://youtu.be/MALkSNPUrTQ