Na dworze zmrok zapada
Siedzę sama na działce
Wspomnienia oplatają mnie
Tu gdzie od zawsze mieszkała
Tu nas wnuki zawsze z radością przyjmowała
Pamiętam zawsze jakieś przysmaki gotowała
Niespodzianki serwowała
A najbardziej lubiliśmy kiedy deszcz padał
No wtedy babcie zamęczaliśmy
By bajki opowiadała
Oj znała ich znała...
Nie było mowy byśmy się czymś zadowolili
A babcia myślę że tylko udawała
Bajek opowiadać już nie chciała
Bo uwielbiała kiedy ją całowaliśmy
Prosiliśmy,babciu kochana
Klep nam te bajeczki klep
I się zaczynało...
Kiedyś dawno temu...
Żyli sobie gospodyni i gospodarz
Ona kurkę miała ,a gospodarz kogutka
I ta gospodyni się przechwalała...
Z gospodarza naśmiewała...
Ja mam kurkę i jajeczka
A kogutek śmiechu beczka
Tylko pieje i nic się nie dzieje
Tak gospodarzowi dokuczała
Aż gospodarza zdenerwowała i kogutka zbił
I w świat wypędził biedaka...
A gospodyni tryumfowała
Tak sobie myślała...
Zabiją kogutka kiedy noc nastanie
Ale bardzo się myliła
Kogutka historia całkiem inna była
Dużo śmiechu nam sprawiła
I mimo lat dokładnie zapamiętana
Babciu ukochana z okazji święta Twojego
Piszę te słowa bo tak jakoś
Tęsknota mi się zrodziła...
Od tamtej pory tak dużo się zmieniło
Ale kiedy patrzę na podwórze
Widzę Twoje pięknie zaplecione długie włosy
I fartuch taki wykrochmalony
Zawsze jakieś kwiaty z ogrodu przynosiłaś
Potem je suszylaś...
Mówiłaś że ,,nie ma to jak leki z Bożej apteki,,
Tak wyraźnie dziś to słyszę
Są w życiu takie chwile że każdą cząstka
Ciała chcemy wrócić choć na chwilę
W te czasy gdzie życie tak beztroskie było
Gdzie o nic się nie martwiło
Tak szybko to zleciało...
Dziś tylko wspomnienia zostały...
Babciu Stasiu wiesz...
Ja nadal kocham Cię...
https://youtu.be/qCJCByoWN54