Pisać słowa które wczoraj gdzieś uciekały
I żyć dla samej siebie
Nie ważne że boli
Że ktoś nie raz do soli
Chcę w Nowym Roku ograniczyć nastroje
Tworzyć wiersze sercem pisane
Nie popadać w bezsensy
Spokojnie pójść na spacer nad rzekę
Nie rozpamiętywać złego
Mieć czas na rozmowę samej z sobą
W każdym zdaniu szukać mądrości
Nasze dni i noce...
Czy jest ,czy miłość była?
Sumienie pod dywan zamiatane
Ludzie choć ludzcy
Lecz jak drapieżne zwierzęta
Często nazywane
Za drobny grosz sprzedają sumienie
Lecz serca za żadną sumę sprzedawać nie wolno
Cieszę się że mogę być dla kogoś wsparciem
Jakiś czas już pisze...
Lecz nie raz potrzebuje natychmiastowej rehabilitacji
Nie raz w samotności łzy wycieram
Choć o tym tylko przyjaciele prawdziwi wiedzą
Między wschodem a zachodem dnia
Życie zmienia tory...
I w uszach słyszę pytanie
Quo Vadis?
Nie zawsze umie odpowiedzieć na nie
Planeta ziemia,tu żyć mi nakazano
Wierzę w cuda,lecz tak trudno
Rozmawia się ze scianą
Z okruchów wspomnień
Maluje obrazy...
https://youtu.be/WUsQbri9yaI