Tak niedawno była wiosna
A jest jesień
Wiosną z nadzieją tu byłam
Wierzyłam, szczęśliwa byłam
A potem przyszło lato...byłeś
O miłości mówiłeś...
O nic więcej nie pytałam
Nic więcej wiedzieć nie chciałam
Dni snem były...
Tak szybko leciały
Szczęście myślałam
U mnie zamieszkało
A potem jak bańka mydlana
Się rozwijało
Podłością się to wszystko okazało
Spaceruję ,przystaję ,rozpamiętuje
Widok znajomy
Wszystko tak jak było
Ale w sercu tak wiele się zmieniło
Zachwycają i uwagę przyciągają
Wrzosy jak dywany w lila odziane
Brzozy białe i wysokie sosny
I wiewiórka z uszkami
Na sztorc przystanęła
I zapach grzybów dookoła
Cisza tylko wiatr śpiewa zawodzi,woła...
Dasz radę bo silna z ciebie istota
Tyle w życiu twoim było biedy
Łez i przeciwności
Zdawać by się mogło
Polegniesz...
Zawsze tu przychodziłaś
Tak cichutko się żaliłaś
A drzewa słuchały
W twoje życie się wkradały
Ile mogły pomagały
Cichym szumem ukaiały
Po czole czule głaskały
A białe brzozy
Do swej kory przytulały
I teraz też powstaniesz
Z głową do góry podniesioną
Choć dziś jeszcze boli
Jeszcze źle
Ale kiedy zima nastanie
Będziesz rany goiła
Będziesz na nowo żyła
Bo człowiek silniejszy niż skała
On znowu powstanie
By na nowo walkę z życiem podejmować..
By znów wierzyć i nie polemizować...
https://youtu.be/FXfynL8H640