Tak bardzo mi Was brak
Właśnie teraz potrzebuję Was
Twojej mamuś czułości
Ciepłych słów ,miłości
Właśnie teraz przechodzę taki czas że
Odczuwam bardzo Was brak
Jak promykiem słonka ogrzać się chce
Twoim mateńko ciepłem
I Twoim ojcze jakże dobrym słowem
Rozważnym głosem
Ogarnąć ten Twój spadający kosmyk włosów
Ukochać ,przytulić...
Inaczej z Wami byłoby
Przetrwać ten wredny czas
Chciałabym by nie było na świecie zła
Usta moje nie zaznały smaku goryczy
Uszy nie usłyszały słów które ranią
Lecz jednak świat to dobro i zło
I póki życia zaznajemy jednego i drugiego
Są dobre i gorsze dni
Te dobre zbyt szybko mijają
Gorsze bardzo długo zostają
Proza życia mój Boże
W zakamarkach mojego ja
Mieszka strach...
Niemy krzyk...
Uścisk z żelaza...
Tracę oddech...
Boję się...
Otwieram oczy...słońce
To tylko był sen
O Panie cieszę się że...
Jeszcze dane mi tu...
Na tym świecie być...
Bo życie choć nieraz na nie narzekamy
Ale jest najcenniejszym skarbem
Jaki mamy...
https://youtu.be/jONWQT-8cVI