I miłość też...
Nie pozwolę by leniwie mijało
By szczęścia nie dawało
Nurzać się chcę w każdej chwili
Noc i dzień...
Miesiąc i rok...
Pragnij mnie teraz ...
I potem też...
Usłysz wiatru wołanie
Grzej się w mojej miłości
I nic to że czas nieubłagany
Za plecami stoi...
Już się go nie boję
Czekałam i dostałam
Pozwolę mu...
Zabrac to co moje
Co w mojej pamięci
I Twojej...
Nie będę rozpaczała
Wręcz przeciwnie będę się śmiała...
Pozwól mi odkrywać nowy dzień
Twoim imieniem...
Siadać obok na bujawce
Jak wtedy...
Pozwól bym czuła się potrzebna
Słuchać śpiewu wiatru
I biegać boso
Pragnę byś zawsze był
Nie ważne kiedy miłość się zrodziła
Czy była to noc czy dzień?
A wiatraki tak leniwie mielą powietrze
Siedzę na bujawce
Przymykam oczy
Widzę ten lipcowy czas
Zachód słonca i Ty
Odległy czas...ulotny tak
Skoszona trawa słodko pachnie
I kotki na kolację przyszły już
A Ciebie nadal brak
Ech życie czy to ładnie tak?
https://youtu.be/HElPoksoT8g