Zburz ciszę, poukładaj słowa
Dotykaj głosem ...chcę
Między słowami czyny
Wewnątrz mnie mój szept
Nie jestem lodu soplem
Nie zniknę ot tak
Tam gdzie ja tam i Ty
Są takie tylko nasze miejsce
Często staję tam by z ciszą nucić
Wiatru ciche westchnienia
Czekaj na mnie...
Przyjdę by ukryć Twój głos w ustach swych
By być, by razem śnić
Odnaleźć się znowu
Jak rozdarte dwie części papieru
Przylgnąć i trwać
Po śladach słów odnajdę Cię znów
Nie potrafię czasu zatrzymać ale
Są chwile dla których żyje
Czemu na krawędzi nocy tęsknota doskwiera?
Ciszą otulona leżę myśląc o dniu który minął
Czy dobrze zrobiłam, zgodziłam się
Czy już więcej się to nie powtórzy?
Czy mogę mieć zaufanie?
Czy było to tylko takie czcze gadanie?
Czy tylko mój azyl taki w ciszę otulony
Był przyczyną tego że przyrzeka się
Ot tak sobie by być tu gdzie...
Rankiem śpiew ptaków rozbrzmiewa wesoło
Gdzie kwiaty i trawy kołyszą się na wietrze
A aromat cudowny słodzi powietrze
W oddali gdzieś cicho jemiołuszka
Odezwie się wesoło...
Gdzie wszystko śpiewa i gra
Tu chcę się być tu żyć...
I może dlatego tak się stało
Że to co chciałam usłyszałam?
Że nie opuszczę cię i będę wracać tu
Może kiedyś lecz nie dziś...
Uwierzę...
https://youtu.be/tzKiaN817yg
