Ktoś zapyta ...po co to robię?
Tak nieraz mam kiedy gorzki i słodki smak czuję
W trosce codziennych dni walka z bólem
Porażki widoczne... przegrywam
Jak miasta te duże i małe mijam
W niewiedzy krzywd doznanych
Jakby w buncie przeciw sobie samej
Rozdroża i cierniste ścieżki zadeptane
I gorycz miejsca wolnego przy stole
Tęsknota co w oczach gaśnie
I na nowo się rozpala
W lustro spoglądam ... obcą widzę twarz
Czy jeszcze nadzieja się rozpali na złoty poranek?
W niemym pokłonie o piątej nad ranem
Gdzieś w oddali dzwon słyszę...
Czyżby to na Anioł Pański?
Myli się splot wydarzeń
Z pytaniem kto winny?
Z rękoma złożonymi
Modlitwę rozpoczynam poranną
Tyś o Panie jest największą miłością
I Życiem i Radością
Tylko Ty mi zostałeś
Nie odtrąciłeś dziecka swego
Tylko Ty jeden wiesz
Jak brakuje mi miłości drugiego...
https://youtu.be/HyO-OwHzipk