Kiedyś taki filmik na YouTube dostałam...Podkarpacie ,odsnieżanie
Takie zimowe używanie...
Zaśmiewalam się strasznie z filmiku tego bo to jak nic mój azyl przypominało
Niedawno nadawca tego filmiku niespodziewanie goscił u mnie
Nie wyobrażacie sobie jak żeśmy się zaśmiewali kiedy na własne oczy mój gość to zobaczył
Podkarpacie to małe piwko w porównaniu tego mojego zakątka małego
W dodatku opowiedziałam jak w zimie to bywa kiedy wyjechać trzeba
Dziwne dla górala to było moje niziny wręcz skrytykowane...no gdzie tam
Jak tu mieszkać i w ogóle,domy stawiać itd
Do tego jeszcze dnia ktoregoś wiater zerwał się duzy
Wszystko po podwórku fruwalo no ale długo to nie trwało
Znów zaskoczenie przez gościa mojego że gdzie tam
U nich jak tak zawieje to inne następstwa tego wiatru szalonego
I teraz od zdarzenia tego jedno słowo na mój azyl...
Podkarpacie... i już śmiech się niesie
Ale po dłuższym pobycie dnia ktoregoś usłyszałam...
Jak że tu pięknie ,jesteś szczęśliwa że możesz codzienne
Tu przebywać...
Nie powiem było mi miło...
I co raz częściej widziałam gościa tego zapatrzenie
I powtarzanie,i chwalenie
I na koniec pytanie
,,Będę mógł wracać tu"
Domyślacie się co odpowiedziałam
Jaką odpowiedź mojemu miłemu gościowi dałam?
https://youtu.be/b_Sv6xBIUUk