Tymi słowami wiosną powiało
Czekam i coraz ciężej znieść
Czasu dokazywanie, jakby stawanie
Ja już czekać nie chcę i nie umie
Tak chciała bym by to już się stało
By serce nie dokuczało
Chcę byś zamknął mnie w swoich ramionach
By pocałunkom końca nie było
Już dziś widzę nasze spotkanie ,wielkie powitanie
Wiesz jak będzie wyglądało nasze spotkanie?
I choć układam scenariusz
Ale wiem tego nie można ułożyć
Wiem tylko to będzie ,,Nasz Czas,,
I nikt nie będzie istnieć w koło
Będzie nam tak cudnie i wesoło
Powiem Ci ...to miejsce Twoje
Słowami dom pięknie wystroiłeś
I na honorowym miejscu
Misię umieściłeś
A ja mam pytanie?...
Czy Ty naprawdę mnie kochasz?
Ty mój ogrodzie bez skazy...
Mój widoku przejrzysty
Chcę ,pragnę by Twój obraz
Był tak czysty...
I za co mnie pokochałeś?
Zwykłą gąskę z kurnika
Ja domatorką byłam
Od ludzi stroniłam
Ludziom nie wierzyłam
A Ty mnie odmieniłeś
Pokochałeś i pokazałaś
Jak świat innym być może
I człowiek tak w nie ziemskim humorze
Kocham Cię za to i kochać nie przestaną
Mów mi ,powtarzaj bym uwierzyła
Bym jak ze snu się nie obudziła
Dotykaj mnie zaczaruj rąk dotykiem
Pocałunkami zamknij ust dopytywanie
Nakryj mnie swoim ciałem
Bym już nie gdybała bym już wiedziała
Że kochasz mnie...