W diamentowej rozpaczy trwam
Czy odnajdziemy się w raju
W szepcie odejścia cisza
I Serce zimne jak stal
Bez cienia sumienia
Zostawiłeś mnie tu
Gdzie nasze marzenia?
Gdzie radość?
Gdzie śmiech?
Zima spokojnie maluje obrazy
Życiem się nudzi
Powiedz choć jeden raz
Zatrzymać wspomnienia
Ucałować jeszcze raz
Nic, nic... cisza rozdziela nas
Stoję pod kopułą z gwiazd
W pamięci rysuję obrazy
Tęsknota radość odbiera
Ze łzą w sercu wpatruję się w dal
Czas który minął
Nie ma już nic,lecz ja
Zatrzymam na wieczny czas
W korytarzu mych myśli
Wrócisz nieraz
Do serca przytulam wspomnień moc
W nich zawsze będziesz żyć
W nich zawsze będziesz trwać