Tak jak kieliszek wina dobrego
Kiper bezbłędnie poznaje
W jedwabnej pościeli zanurzać się
W ciemnej nocy ranka czekając
Zostając z Tobą bez pośpiechu
Siódme niebo odwiedzać
Uśmiechać się
We dwoje z magicznej nocy otchłań otwierać
Życzenia i marzenia... jeden krok
Bez słowa patrzeć w oczy... wiedzieć
Te noce magiczne będą nam dane
Jak ósmy kolor tęczy
Jestem spowiedzią kiedy opowiadam
Z tajemnic odarta jak wyspa do odkrycia
Nikt nie widzi tęsknoty kiedy na duszy osiada
Odnajduję te małe fragmenty mapy
By zawsze trafić do Ciebie
Niby takie małe sprawy jak dotyk, uśmiech
A tak bardzo cieszą
Błękity i zółcienie fiolety i róże
Wszystkie kolory przypisują do chwil spędzonych z Tobą
Wtedy nawet czas się poddawał ,strajkował
Nie ważna godzina byleby rozmawiać
Śmiać się i planować, głuszyć tęsknotę
Gotowi jesteśmy łamać wszelkie zasady
Na przekór światu wiemy... będziemy
A teraz dobranoc życzę spokojnych snów
Niech kwitną róże i konwalie
Niech zapach zniewala, głaszcze
Wjedz to ja pod postacią kwiatów dziś jestem u Ciebie