To miesiąc zakochanych
I śpiewu słowika w zaroślach
To wczesne świata wstawanie
Usiądziemy w świetlistym maju
Będziemy już razem
Przytuleni wiatrem wyciszeni, uśmiechnięci
Będziesz mi zrywać stokrotki i mlecze
We włosy jest wpleciesz
A z konwaliowych kwiatów
Rosę będziesz mi na piersi strącać
Bose moje stopy źdźbłami trawy połaskoczesz
Od wschodu do zachodu słońca zawsze razem
Zaczarujesz słowem i gestem
Przybiegnę by...
W pragnieniu ciał ekstazy
Z zapachem letniej nocy
Przy wtórze śpiewu ptaków
Szeptać ...kocham
Moje ciało uśmiechem będzie
Poczuję Twoje pieszczoty
I zapiszę ten maj
Z naszym czerwonym zeszycie
Ta serenada ,ten akord
Ekstaza i zwycięstwo
Kolejny wiersz dodamy do skarbczyka
By po latach otworzyć, przeczytać
I powiedzieć ...przetrwaliśmy
Zwyciężyliśmy...choć ciężko było
Ale serce z sercem w jedno się złączyło
I choć dla jednego ciężko było
Ale kiedy się połączyło
To już trudna sztuka
To tak jakby w polu
Wiatru szukać...