i zacznie się życzeń moc
co komu w ta jedyną noc?
trudno...ot tak złożyć życzenia
kiedy niczyje obrazy przed oczyma się przesuwają
i deszcz o szyby uderza...smutek
i pytanie...czy już nic nie da się odmienić?
o tak ...że smutkiem za ręce dziś zatańczyć muszę
cóż mi teraz do szczęścia potrzeba?
miłość,cud piękna...nie przetrwała
przyjaźń została
tak mi niewiele teraz potrzeba
piękno tworzenia pochłania,sen zastępuje
słowa w dywany utkane z jasnymi barwami
cieszę się kroplami deszczu,sople lodu przytulam
cudownych chwil wschody zapisuję
w objęciach marzeń w jedwabnej pościeli
snem podróżnika się chlubie
czy nie dbać o te słowa co ranią?
i tak bez nich wiatr zaśpiewa
i ptak przeleci,i słonko zaświeci
nie dbajmy o nie ,może wszystko się ułoży?
gwiazdy mi to obiecały kiedy usnęłam...
nie chowaj twarzy dziewczyno
i choć nie ma już tych naszych szczenięckich lat
trwaj...
na dziś zostawiam troski
slę życzenia na ten Nowy Rok
wszystkimi którym kocham by nigdy nie wątpili
tym co mi życzą źle i obrażają...
życzę by się opamiętali
bo życie nie tylko składa się z TAK
musi też znaleźć się miejsce i na NIE
i dlatego z odchodzącym Starym Rokiem
złe pochowali a w Nowym dobrem się posługiwali
pokazali że potrafią i chcą
A kiedy tak się stanie
świat będzie mieć o nich inne zdanie...