tylko chwilę tu byłam, kiedyś wrócę
przerwę od życia tylko zrobię...
odpocząć muszę
szlachetny obraz minionych dni
i dobro które tylko mi się śni
lecz więcej czarne cienie snują się
wredne szepty i westchnienia
zdaje się że przychodzi człowiek
bo ma misję do spełnienia
dobro jest lekiem
on inaczej widzi i czuje
on szczerym sercem się posługuje
ale kiedy przychodzi ten co miłością
się afiszuje,objaśnia na świat cały
że kocha ,że serce na dłoni
nic do ukrycia nie ma,nic nie chowa
teraz i honor i godność gdzieś wyrzucił
padł tak nisko i tylko serwuje wyzwiska
a kim jest ON...niech spojrzy w życiorys swój
chce wyrzucić ten przeklęty czas
poceruje serce swoje ,sumienie oczyszczę
jestem taka mała kiedy w noc ciemną
zasnąć nie mogę
jak kruki wspomnienia oplatają
i te wszystkie słowa jak stalą uderzają
czemu wierzyłam?
pusty los na loterii wygrałam
czy naprawdę dla mnie był przeznaczony?
naiwność kosztuje...
lecz w końcu się przebudzilam
dziś już wiem... wszystko to
stratą czasu było...
choć boli ,lecz dobrze że się już skończyło
