jestem rzeką która wartko płynie
i jestem śpiewem ptaków w który jak się
wysłuchasz śpiewa Twoje imię
jestem też wiatrem który włosy rozwiewa
i błyskiem kiedy burza w weluksach śpiewa
tym jestem kiedy budzę Cię o świcie
jestem też uśmiechem i nocy milczeniem
jestem też Twoim cieniem
kiedy słonko mocno świeci
jestem też śmiechem naszych dzieci
miłość jest taka,tylko trzeba w nią wierzyć
w zwierciadle losu koleje odbite
jak ciemnym atramentem zapisane daty
kogo szukamy, kogo pragniemy
tam wszystko zapisane mamy
i prośba do anioła...niech tam w tej
szczęścia krainie
znajdzie takie malutkie miejsce
miłość bezcennych klejnotem
w złocieni mleczy i bieli stokrotek
pośrodku dom nasz postawimy
i w domu tym się schronimy
nasz zakątek dobrej nadziei
na skarpach leszczyna się buja
w szuwarach ptak gniazdo buduje
a kiedy spada gwiazda
wybiegamy przed dom
głośno wypowiadamy życzenie
pośród miesięcy i lat
w lata skwerze i zimy chłodzie
malujemy nasz świat pastelami
zapisujemy zwykłymi literami
a po latach jak Bóg pozwoli
przysiąść na ławce przed domem
ująć ręce spracowane
pocałunkiem ogrzać jak zawsze
otworzyć te dziś zapisane kartki
i czytać,czytać,czytać... że
byłam i jestem całym Twoim światem