kiedy słowo nie grzeje
wtedy wracają wspomnienia
na skrzyżowaniu światów
się spotykamy, porozmawiamy
tak wiele nas łączy
lecz jeszcze za mało
choć wiem szczęście to
kiedy tulisz mnie w ramionach
kiedy delikatnie całujesz
i kiedy zapewniasz,obiecujesz
wiesz chcę słuchać tego
już niedługo wszystko to przeżyjemy
pierwszy raz razem wyjedziemy
tak naprawdę poznamy siebie
i nie napewno nie poproszę...
zwróć me serce...
moja miłość i Twoje sny
wiesz nie raz chciała bym uciec z Tobą
tak po prostu daleko czy nie
nie myśleć jak to skończy się
chowam swoja miłość w Twoich snach
tyle jeszcze mam Ci powiedzieć
ta miłość będzie miała zapach
Twoich włosów...
zamknę ją szczelnie we flakoniku losu
a kiedy mi będzie źle i los dokuczy zły
otworzę i jak pyłkiem się okryje
w ciszy wypowiem Twoje imię
bo kochać to tylko dobro widzieć
niczego się nie wstydzić
złe dni na kłódkę pozamykać
ze złym losem się nie spotykać
spójrz idę do Ciebie miłości szlakiem
między słowami a myśli brzegiem
gdzieś za siódmą górą
I siódmym niebem
nie...za daleko szukam
wystarczy słuchawkę podnieść
numer wykręcić... jesteś