na skrzyżowaniu prawd i kłamstw
ucz mnie uśmiechu i ucz pokory
i pokaż jak śmiać się w niedoli
ucz kochać gdzie nienawiść płonie
i ucz jak ufać gdzie nadziei nie ma wcale
szukajcie a znajdziecie
czy świat iluzją jest?
moje cztery ściany i ból
i kubek mleka ciepłego
maczkiem zapisana tęsknota
ona najbardziej nocą się objawia
,, Kocham Cię,, dwa złote słowa
one swoją wagę mają
one wszystko wyjawiają
wybuch wulkanu... niewyraźne obrazy
i nasza miłość taka czysta bez skazy
jest takie miejsce, proszę zabierz mnie
prowadź mnie na łąkę pełną kwiatów
i tam spójrz mi w oczy
które jak fiołki zakwitają
i usta jak płatki róż się rozchylają
na trawie mnie połóż
i szepcz do ucha,te bez słów wersy
wpleć ręce w moje włosy
i uśmiechaj się...
tak uwielbiam jak się śmiejesz
i ten Twój dotyk... zawrót głowy
to jak motyl kolorowy
nie bać się tego co się czuje
i uczuć nie wstydzić się swoich
wszak po to się żyje
by byś szczęśliwym