są w życiu takie chwile że słońce
nagle świecić przestaje
czarne chmury na niebie
10 maja tak się stało...słońce świecić przestało
i nic to że nieuchronne to było
śmierć ma swoje prawa
śmierć to nie zabawa
i nic to że maj urokliwy
zachęca do radości
do korzystania zżycia i miłości
moje skromne to pisanie
dla Ciebie Profesorze w darze
Ty wielki pisarz,klasyk uznany
nagrodami obdarzany
a zarazem człowiek skromny
z sercem na dłoni
wiele razy tego doświadczałam
tyle mądrości przekazywałeś
tylu rad udzielałeś
dziś łza płynie...i wspomnienia
tego zapomnieć się nie da
nasze rozmowy przy kuchennym stole
Twoje opowieści bez końca...fascynacja
przypominam sobie książkę esej o starości
obwoluta zmusza do zatrzymania
przemyślenia
brama cmentarna
i rozkopana mogiła
dwa szpadle
i Twoje słowa,,dokąd się śpieszysz człowiecze
do tej nie zasypanej mogiły''
rację miałeś Profesorze miły
każdy znaleźć czas musi
by poukładać życie swoje
i rachunek sumienia uczynić
wszak nikt nie zna dnia ni godziny
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra