namiętność jak mgła opada na mnie powoli
okrywa ciało,ma smak cukrowej waty
słodycz po którą sięgasz
której smakujesz
wargi które niosą smak rozkoszy
dłoni dotyk jak ognie palące
miłość co noc się rodzi
bądź ze mną kiedy słonko spać idzie
bądź też kiedy dzień się budzi
zawsze kiedy patrzę w Twoje oczy
widzę tajemnicę
one bez słów o wszystkim opowiadają
nasz wspólny los
wśród jesieni z deszczami
i lata z błękitnymi obłokami
i wiosną kiedy słowik śpiewa
i zimy kiedy cały świat
pod śnieżną pierzynka się wygrzewa
nasze szczęście ciągle nam się śni
nie usypia mimo lat
pamiętasz tą ścieżkę przez las
i polanę pełną liliowych wrzosów i pola lawendowe
mówiłeś...otulę cię liliowo
wykocham lawendowo
słonkem rozjaśnię dni
gwiazdkami rozświetlę sny
a ja szeptałam...chcę chcę
ach życie jakże mam cię nie kochać
nawet jak to złe odzywa się co jakiś czas
i wywołuje słone łzy
i myśli są na nie...
lecz kiedy siadasz
za rękę trzymasz
i prosisz...walcz
wraca siła
i miłość do świata
mimo że przed
sekundą złorzeczyłam
wybacz życie
już się prostuje
cichutko szepcząc
chcę żyć
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra