nie ważne tamte dni,nie ważne
na biegunie ziąb i mróz...serca nie ogrzejesz już
głodne serce...ech myślało
ten letni czas...budzi się świat
i serce zaprasza...nie śpij ,wstań
pamiętasz moje warkocze?
pamiętasz jak mnie nazywałeś?
dziewczyna z blond warkoczem
potem tak delikatnie mi je rozplatałeś
twarz w nich zanurzałeś...jak pięknie pachną
mówiłeś
są moim ukojeniem
nutką wiatru
lecz teraz są wspomnieniem
po co mi to przypominasz?
są dni które zawsze pamiętamy
ale są i takie o których pamiętać nie chcemy
dlaczego tak zrobiłeś?...
sentymentem mnie przytłoczyłeś
oj kochany był czas kiedy jedno Twoje słowo
oj góry przenosiło,było tak cudownie
wręcz nieziemsko miło...
lato z Twoich ust piłam
koc rozłożony wśród polnego kwiecia
w ekstazie słowa bez treści szeptane
taniec rąk ,miłością oczy wymalowane
boże to wszystko wróciło...
po co mnie szukałeś,jak adres zdobyłeś?
śmiejesz się,mówisz,,stare odchodzi bo stare wróciło''
bezsens,ale uśmiech wywołujesz
mądrala.dowcipniś...wariat
zamykam oczy...proszę Panie daj siłę
by nie ulec...przecież wszystko przemija
proszę nie szepcz mi do ucha
nie dotykaj włosów...ta bliskość
dreszcz wywołuje...odejdź
zanim za późno będzie
wyrzuty sumienia...i pytanie
jak to się skończy ...kto zna odpowiedź na nie?
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra