świty zaklęte w słowa po nocach bez snu
nad chmurami płyną ognie gwiazd
zatracam się w Tobie zepchnięta w nicość
z pragnieniem biegnięcia na przełaj przez łąki
w stokrotkach i kąkolach skąpane
przez łany pszeniczne...dalej i dalej
miłością krajobrazy malowane
pajęczyną na krzaczkach owiane
i rosą na trawie jak w perły odziane
ach dłonie wtulić w chłodne listki brzozy
ucho do pnia przyłożyć i słuchać
jak tam we pniu soki płyną...
jak moje porównać do wichru i burzy
rozłożyć szczęście na kocu...powróżyć
swoją baśń napisać do końca
jak błogo jest przy Twym boku
iść,iść z Tobą przez barwne kobierce
bukiety najpiękniejsze z polnych kwiatów wystroić
słuchać wiatru jak dla nas uwertury gra
cały wszechświat a tu my ...Ty i ja
podaruj mi bajkę ze szczęśliwym zakończeniem
gdzie nie będzie złych czarodziei
ni łez ni smutku...
a każda droga prowadzić będzie do celu
skrzydlate anioły nie będą zasypiały
będą strzegły będą ochraniały
zwyczajny człowiek zwyczajne życie
lecz i jemu się należy
coś innego coś bajkowego
by uwierzył że dla chcącego
nigdy nie będzie nic trudnego
nicola555
Warszawa
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Ostatnia gra