jola101

 
Rejestracja: 2004-12-14
Jeśli będę taka, jakiej nie rozumiesz, to o jedno Cię proszę kochaj mnie jak umiesz....
Punkty94więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 106
Ostatnia gra
Hold'em Live Pro

Hold'em Live Pro

Hold'em Live Pro
6 lat 249 dni temu

Cos do poduszki

Chwilka refleksji i  lepiej zdazyc  powiedziec :)

http://hubi12354.wrzuta.pl/audio/5csOUalmOc7/andrzej_piaseczny_-_gdybym_nie_zdazyl

Między wszystkie rzeczy
Które mamy wciąż do nadrobienia
Gdzie często nowe kładę, gdzie kurzą się te stare
Wszystkim dzisiaj czoła stawię

Między tamte, których
Często bałem się powtarzać głośno
Które im bardziej błyszczą, tak gasną równie szybko
Wchodzę dzisiaj, powiem wszystko

Gdybym nie zdążył tego kiedyś jeszcze
Z przyczyn zależnych nie ode mnie
Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
Kocham ciebie, chcesz czy nie chcesz

Między wszystkie zdania
Które chwytać miały świata piękno
Z tych, w których tak się staram, że mówię wszystko naraz
Dzisiaj sedno, tylko jedno

Gdybym nie zdążył tego kiedyś jeszcze
Z przyczyn zależnych nie ode mnie
Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
Kocham ciebie, kochać będę

Gdybym już nigdy miał nie zdążyć przecież
Tego nie wstydzę się, nic wcale
Jak nigdy dotąd, wprost powiedzieć chciałbym
Kocham ciebie, będę dalej

Dobranoc :)


Kochanie masz wiadomosc

Pewien facet ,przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę.
 Pewnej nocy oświadczyła mu, że jest w ciąży.

 On nie chcąc zrujnować swojej reputacji i małżeństwa,

 dał jej sporą sumę pieniędzy, aby wyjechała doWłoch i tam urodziła dziecko,

 aby uniknąć skandalu.
 Zaproponował również płacenie alimentów do 18 roku życia na dziecko.
 Ona się zgodziła, ale spytała:
 -Jak mam przesłać Ci wiadomość, kiedy dziecko się urodzi?
 -Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres
 domowy,
 z jednym tylko słowem "spagetti",

 zacznę słać Ci alimenty na utrzymanie dziecka.
 I ona wyjechała...
 Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy,

 a tu żona mówi:
 -Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową,

 nic nie rozumiem co to za kartka.
 Maż na to:
 -Daj mi tę kartkę, zobaczę co to?
 Żona dała mężowi kartkę bacznie go obserwując.

 Mąż zaczął czytać pocztówkę, zbladł jak ściana i... zemdlał...
 Na kartce było napisane : spagetti, spagetti, spagetti, spagetti, spagetti
 Trzy porcje z kulkami mięsnymi ,dwie bez.

 Wyślij więcej sosu...

 

Miłego dnia życze Wszystkim


Dzień dobry

Powiedz "Dzień dobry"

 

Jeśli nadchodzi wieczór i nudzisz się,
Jeśli zamgli się czy deszcz spadnie,
Jeśli opadną martwe liście,
Jeśli będzie ci źle,
Jeśli nie będziesz za dziesiątą granicą,
Daleko od mego domu, mych drzwi,
Wejdź za próg, przyjdź mi powiedzieć "dzień dobry"..
Jeśli żyjesz niekiedy zdała od słońca,
W moim sercu dzieją się cuda
I śmiechu jest ile dusza zapragnie,
Dla tego, komu go nie dostaje.
Przyjaźń lepsza jest niż wszystkie banki,
Droższa niż sztabka złota...
Nie zapomnij mi powiedzieć "dzień dobry".
Zadzwoń czasem do mnie,
Wystarczy usłyszeć głos...
Zawsze ktoś jest dla kogoś.
Nie wszyscy są egoistami,
Zawsze jest ktoś dla tego komu smutno,
Tak wielu ludzi spotykasz na swych drogach...
Przyjdź, jeśli chcesz,
Przyjdź mi powiedzieć "dzień dobry".

ach Ci mężczyzni :)

Pewna para w wieku 85 lat miała 60-letni staż małżeński.
Choć nie byli bogaci, to dawali sobie radę, ostrożnie gospodarując pieniędzmi.
Choć nie byli młodzi, byli dobrego zdrowia, w dużej mierze dzięki naciskowi żony na zdrowe jedzenie i ćwiczenia przez ostatnią dekadę.

Pewnego dnia, podczas podróży na wakacje rozbił się ich samolot i trafili do nieba.
Stanęli przed niebiańskimi wrotami i św. Piotr poprowadził ich do wewnątrz. Zabrał ich do pięknego dworku, umeblowanego w złoto i jedwabie, z w pełni wyposażoną kuchnią i wodospadem w głównej łazience. Zobaczyli służącą wieszającą ich ulubione ubrania w szafie.

Westchnęli oszołomieni, gdy Piotr powiedział:
- Witamy w niebie. To będzie teraz wasz dom.
Staruszek zapytał Piotra
- ile to wszystko będzie kosztować.
- Ależ, nic -odpowiedział Piotr ? ?pamiętajcie, to wasza nagroda w niebie.
Staruszek wyjrzał przez okno i zobaczył wielkie pole golfowe, wspanialsze niż jakiekolwiek na ziemi..
- Jakie są opłaty?, mruknął.
- To jest niebo, odpowiedział św. Piotr - Możesz codziennie grać za darmo.
Następnie udali się do klubu i zobaczyli obficie zastawiony stół,z kuchnią, jaką sobie można wymarzyć, od owoców morza, poprzez steki aż do egzotycznych deserów oraz różnego rodzaju napojów.
- Nawet nie pytaj, powiedział św. Piotr zwracając się do staruszka.To jest niebo, to wszystko jest za darmo dla was, cieszcie się.
Staruszek rozejrzał się wokół i nerwowo spojrzał na żonę.
- No cóż, a gdzie sa nisko tłuszczowe i niskocholesterolowe potrawy, i bezkofeinowa herbata? zapytał.
- To jest najlepsza część, odpowiedział św. Piotr, - możecie jeść i pić ile chcecie i nigdy nie będziecie grubi ani chorzy. To jest niebo!
Staruszek naciskał:
- Żadnej gimnastyki, aby to zgubić?
- Nie, chyba że chcecie, padła odpowiedź.
- Nie ma badania poziomu cukru ani ciśnienia krwi ??
Staruszek spojrzał na żonę i powiedział:
- Ty i te twoje pierdolone otręby !!!! Mogliśmy już tu być z dziesięć lat temu!!!!


Hmm

Każdy z nas potrzebuje przyjaciela,Takiego, który wysłucha,
Pocieszy, poradzi...
Nie oszuka i nie zdradzi.. .
Takiego, który jest pełen radości,
Takiego, który nie oczekuje od nas niczego ...